Badania niemieckiego instytutu IFO wypadły lepiej niż oczekiwano (klimat biznesowy 106,8 wobec 106,4, ocena bieżąca 109,7 wobec 108,7, oczekiwania 103,9 wobec 104,0), co wskazuje na to, że kłopoty producentów nie są tak duże jak wskazywała opublikowana w zeszły czwartek prognoza PMI. Efektem tego był powrót euro powyżej 1,33 z wczesnego dołka; podobną tendencję wykazywała również reszta walut. Para USDCHF odnotowała rekordowo niski poziom zanim odrobiła część strat tuż przed końcem sesji w Nowym Jorku. USDJPY utrzymała się w pobliżu 84,0 po fałszywym alarmie o kolejnej interwencji podczas sesji azjatyckiej.

Patrząc na amerykańskie dane ekonomiczne, poziom zamówień na dobra trwałe potwierdził wzmożone zainteresowanie ryzykiem – wynik bez elementu motoryzacyjnego zwyżkował o 2,0% m/m wobec oczekiwanych +1,0% oraz poprzednich skorygowanych na -2,8%. Jednak dynamika sprzedaży nowych nieruchomości mieszkalnych w sierpniu nie sprostała oczekiwaniom rzędu +6,9% m/m (rzeczywisty wynik nie różnił się od poprzedniego, który został skorygowany w górę do 7,7%). Po publikacji mocnych danych giełda na Wall Street poszła w górę – DJIA zwyżkowało o 1,86%, S&P o 2,12%, Nasdaq o 2,33%.

W Chinach po raz pierwszy od 8 września fixing dość niespodziewanie osłabił yuana wobec USD. To pierwszy fixing po zeszłotygodniowym posiedzeniu FOMC – w tym samym czasie indeks dolarowy spadł o 2,4%. Sytuacja handlowa pomiędzy USA i Chinami komplikuje się (komisja budżetowa przyjęła w piątek anty-chińską ustawę handlową, na co Chiny odpowiedziały ogłoszeniem nałożenia wysokiego – rzędu 104,5% – cła importowego na amerykański drób. Taki rozwój sytuacji nie ma wiele wspólnego z prowadzonymi w pojednawczym tonie rozmowami Obamy i Wena. Zwyżka związana z wzmożonym zainteresowaniem ryzykiem nieco wyhamowała, lecz pary walutowe utrzymały się powyżej istotnych poziomów wsparcia, a rynki akcji zwyżkowały.

Tydzień w Europie rozpoczynamy szwedzkim bilansem handlowym, poziomem wydatków gospodarstw domowych oraz podażą pieniądza M3 w strefie euro. Do tego dojdzie również seria wystąpień członków EBC. Sesja północnoamerykańska to z kolei indeksy aktywności w przemyśle wytwórczym Fedu z Chicago i Dallas.

Reklama