"Zapotrzebowanie naszych klientów jest dzisiaj mniej więcej równe temu, co trafia poprzez przejście graniczne do Polski oraz poprzez wydobycie krajowe" - powiedział Szubski na konferencji. Pytany przez dziennikarzy, czy PGNiG już pobiera gaz z magazynów, odparł: "nie, magazyny uruchamia się w sezonie zimowym; na razie takiej potrzeby nie ma, bo jesteśmy w stanie tyle dostarczyć do sieci, ile odbierają nasi klienci". "Dopóki nie rozpocznie się zima, nie spadną temperatury, to jesteśmy w stanie utrzymać system w stanie równowagi" - dodał.

>>> Polecamy: Umowa gazowa krótsza o 15 lat, ale gazu tyle samo

PGNiG zakończyło właśnie wypełnianie gazem magazynów przed zimą. Stan zapasów wynosi ok. 1,4 mld m sześc. - poinformował Szubski. Dodał, że spółka spodziewa się możliwych kłopotów w dostawach gazu po 20 października. Obecne zużycie dobowe gazu wynosi 33 mln m sześc. Zastrzegł jednak, że zimą zapotrzebowanie na gaz wzrośnie.

W opinii Szubskiego, Polska powinna podpisać umowę gazową z Rosją na zwiększone dostawy gazu w kształcie wynegocjowanym już w lutym br. Wówczas uzgodniono m.in. tranzyt rosyjskiego gazu przez terytorium Polski do 2045 roku. Jego zdaniem, rozważane skrócenie tego okresu nie jest korzystne dla Polski.

Reklama