W ubiegłym roku z powodu protestów pracowników wież kontroli lotów na lotniskach we Francji, w Hiszpanii i Belgii irlandzki przewoźnik został zmuszony do odwołania 1,4 tys. lotów, a 12 tys. połączeń zostało opóźnionych. Ryanair podaje, że z powodu strajków kontrolerów ucierpiało w sumie 2,5 mln pasażerów.
Znany z kontrowersyjnych wypowiedzi szef Ryanaira Michael O’Leary powiedział, że Wspólnota powinna brać przykład z republikańskiego prezydenta USA Ronalda Reagana, który nie wahał się podjąć decyzji o zwolnieniu 11 tys. strajkujących kontrolerów lotniczych w samym środku wakacyjnego szczytu w 1981 roku.
– W zjednoczonej Europie powinny obowiązywać takie same rozwiązania jak w Stanach Zjednoczonych. Kontrolerzy lotniczy powinni zostać zrównani z policją, która nie ma prawa strajkować, bo jej praca ma kluczowe znaczenie dla utrzymania porządku publicznego. Gdyby kontrolerzy jednak złamali prawo i rozpoczęli protest, powinni zostać automatycznie wyrzuceni z pracy – powiedział O’Leary.
Reklama
Ryanair walczy właśnie o odszkodowanie od hiszpańskiego operatora portów lotniczych Aena za strajk kontrolerów, przez który tuż przed świętami Bożego Narodzenia ucierpiało 200 tys. pasażerów