Począwszy od roku obrachunkowego 2013-2014 dwór królewski będzie finansowany na nowych zasadach.

Wszystkie wydatki, które składają się na utrzymanie monarchii, zostaną połączone w jedną dotację (Royal Support Grant), której wysokość będzie odpowiadać 15 proc. zysku netto z włości, których Elżbieta II jest tytularną właścicielką (tzw. Royal Estate). Są to m.in. nieruchomości w najlepszych dzielnicach Londynu i dno morskie.

>>> Polecamy: Ślub księcia Williama i Kate Middleton uderzy w brytyjską gospodarkę

Dotacja ta nie będzie mogła być niższa niż w poprzednim roku, a jej poziom będzie zależny od stanu rynku nieruchomości, a tym samym gospodarki.

Reklama

Po rozliczeniu wszystkich wydatków realizowanych z otrzymanej dotacji ewentualną nadwyżkę królowa będzie mogła zatrzymać na swoje potrzeby. Monarchini zachowa też na swoje osobiste wydatki podlegający opodatkowaniu przychód z włości ziemskich Duchy of Lancaster. Nieoficjalnie mówi się, że dwór będzie skupywał nieruchomości np. od Kościoła anglikańskiego, lub inwestował w inne długofalowe projekty.

Dotychczas koszty utrzymania dworu, pensje jego urzędników i służby pokrywała tzw. Lista Cywilna, wynosząca obecnie 7,9 mln funtów rocznie. Oprócz tego królowa otrzymuje subwencje z trzech różnych resortów rządowych i dostaje zwrot wydatków.

Łączny koszt utrzymania monarchii, nie licząc wydatków na zapewnienie bezpieczeństwa rozliczanych w budżetach policji, to średnio w ostatnich latach ok. 33-35 mln funtów.

Wysokość Listy Cywilnej ustalana jest na okres dziesięciu lat, ale na obecnym poziomie obowiązuje od 1990 roku. W 2000 roku na dalsze 10 lat zamrozili ją laburzyści, a po dojściu do władzy w ubiegłym roku koalicja konserwatystów z liberałami zamroziła ją do czasu wejścia w życie nowych zasad. Zmusiło to monarchinię do sięgnięcia do rezerw i obcięcia niektórych wydatków, stąd więc ubiegłoroczna oszczędność.

Autorzy raportu na temat wydatków monarchii za ostatni rok ubolewają nad zmniejszeniem funduszy na utrzymanie i remont królewskich pałaców z 4 mln do 3 mln funtów rocznie. Oznacza to, że wymiana instalacji elektrycznej i sieci grzewczej, w tym usunięcie z niej azbestu, zajmie 15-20 lat.

Z raportu wynika też, że rachunek rodziny królewskiej na podróże był w ubiegłym roku wyższy o 6 mln funtów. Obciąża go m.in. książę Yorku Andrzej, pełniący honorową funkcję brytyjskiego przedstawiciela ds. promocji brytyjskiego handlu. Jego sześć oficjalnych wizyt kosztowało podatnika ponad 353,2 tys. funtów.

>>> Zobacz też :Prezes ArcelorMittal Lakshmi Mittal najbogatszym człowiekiem w Wielkiej Brytanii

Rachunek za tzw. królewskie podróże, odbywane przez członków rodziny panującej na wniosek rządu oraz MSZ i refundowany przez podatnika, był w ubiegłym roku finansowym o 600 tys. funtów wyższy niż rok wcześniej.

Ponad 52,6 tys. funtów kosztowała czterodniowa podróż specjalnym królewskim pociągiem następcy tronu księcia Karola z Londynu do Glasgow, gdzie promował życie w zgodzie z naturalnym środowiskiem.

W ubiegłym roku finansowym 85-letnia obecnie Elżbieta II uczestniczyła w 387 spotkaniach i uroczystościach w kraju i 57 za granicą.