Zakończony szczyt w Brukseli nie dał inwestorom wszystkich odpowiedzi oraz doprowadził do rozłamu Unii Europejskiej na Wielką Brytanie i pozostałe 26 krajów. Reakcje na porozumienie wypracowane przez państwa europejskie nie są jednoznaczne.

Zdaniem głównego ekonomisty Międzynarodowego Funduszu Walutowego pogłębienie integracji fiskalnej jest krokiem w dobrym kierunku, ale nie jest to kompletne rozwiązanie kryzysu zadłużeniowego w strefie euro. Wzmocnieniem dla borykających się z problemami państw strefy euro ma być Europejski Mechanizm Stabilizacyjny wart 500 mld euro, a także MFW. Ekonomiści zadają sobie jednak pytanie czy to wystarczy, bo raczej na pomoc państw pozaeuropejskich nie ma co liczyć. Nastoje pozostają mieszane.

Generalnie w piątek dominował lepszy klimat inwestycyjny, zarówno na rynku walutowym, jak i na zagranicznych rynkach akcji. Kluczowym pytaniem pozostaje to, jak długo utrzymają się nieco lepsze nastroje związane z pomysłem stworzenia unii fiskalnej, do której droga wydaje się dość odległa. ECB nie zamierza się bowiem specjalnie angażować w ratowanie strefy euro. Czynnikiem ryzyka pozostają również ewentualne negatywne opinie agencji ratingowych.

Na początku tego tygodnia euro znów traci na wartości. Od początku grudnia główna para walutowa EURUSD pozostaje w węższym zakresie wahań a wszelkie odbicia korekcyjne są jak na razie skutecznie niwelowane. Pozostajemy w silnym trendzie spadkowym i dopóki pozostajemy poniżej poziomu 1,3460 presja na ruch w kierunku południowym będzie utrzymywała się.

Wydarzeniem tego tygodnia będzie decyzja w sprawie stóp procentowych FOMC oraz SNB. Ponadto będą dominowały dane z USA- Sprzedaż detaliczna, produkcja przemysłowa oraz indeksy aktywności w przemyśle . W strefie euro tematem przewodnim będzie kryzys zadłużeniowy, a także dane na temat indeksów PMI z sektora przemysłowego i usługowego.

Reklama

EURPLN

Eurozłoty kontynuuje wzrosty. Presja na wyprzedaż złotego utrzymuje się pomimo ustaleń na szczycie UE, co jest czynnikiem ograniczającym ewentualne umocnienie polskiej waluty. Para zbliża się do oporu w postaci linii poprowadzonej po ostatnich maksimach lokalnych na poziomie 4,5320. W przypadku dalszej deprecjacji złotego zwiększa się ryzyko obecności na rynku NBP i BGK.

EURUSD

Euro traci na wartości od początku tego tygodnia. Para handlowana jest poniżej poziomu 1,33, co z technicznego punktu widzenia otwiera drogę do dalszych spadków a rejon 1,3230-1,3240. Przełamanie tego poziomu będzie symptomem do dalszej wyprzedaży. Najbliższy opór wyznacza poziom 1,3340.

GBPUSD

Kolejna, zakończona niepowodzeniem próba trwałego wyjścia powyżej poziomu 1,5750 przyczyniła się do dalszych spadków na GBPUSD. Przełamanie linii poprowadzonej po ostatnich minimach loklanych jest bodźcem do dalszego osłabienie funta w rejon 1,55, gdzie wsparcie wyznacza zniesienie 78,6% Fibo całości fali wzrostowej z poziomu 1,5114.

USDPLN

USDPLN pozostaje w trendzie wzrostowym. Ostatnia korekta, która miała miejsce na przełomie listopada i grudnia swoim zasięgiem zrównała się prawie w stosunku 1:1 z maksymalna korektą w całym ruchu wzrostowym z poziomu 3,0065. Docelowym poziomem obecnego ruchu jest strefa oporu, której dolne ograniczenie wyznaczają listopadowe maksima lokalne, natomiast górne projekcja 127,2% całości spadków z okolic 3,3676.