Mimo że LG oficjalnie ogłosiło wycofanie się z rynku smartfonów jeszcze w 2021 roku, to do ostatnich dni ubiegłego miesiąca nadal oferowało wsparcie techniczne dla niektórych urządzeń. Dokładnie 30 czerwca 2025 r. koreańska firma zakończyła wszelkie prace związane ze swoimi telefonami, zamykając tym samym cały segment poświęcony tej gałęzi technologii.
LG zniknęło z rynku smartfonów
Wycofanie się LG z rynku telefonów osobistych oznacza, że wstrzymana została produkcja oryginalnych części zamiennych, urządzenia nie otrzymają już żadnych aktualizacji systemu, a naprawy gwarancyjne stały się niemożliwe. Dodatkowo posiadacze tych smartfonów muszą liczyć się z zamknięciem dostępu do usług takich jak LG Health czy Mobile Switch.
Dla osób, które nadal korzystają ze sprzętów koreańskiego przedsiębiorstwa, jest to jasny sygnał, że najwyższy czas przesiąść się na inne urządzenie. Głównym powodem jest przede wszystkim kwestia bezpieczeństwa; brak wsparcia systemu ze strony producenta może być szansą dla przestępców, którzy łamiąc zabezpieczenia, dostaną się do naszych danych.
Poza tą kwestią problematyczna może także okazać się kwestia ewentualnej naprawy takiego telefonu. Wstrzymanie produkcji części zamienny w oczywisty sposób wpływa na ich dostępność, a korzystanie z nieautoryzowanych zamienników nie zawsze okazuje się możliwe.
Przyczyny upadku LG na rynku smartfonów
W tym miejscu może też pojawić się pytanie, dlaczego LG zdecydowało się wycofać z segmentu smartfonów? W końcu kiedyś był to prawdziwy potentat. Powodów w tym przypadku jest wiele i kumulowały się one od kilku lat.
Przede wszystkim firma nie wytrzymała rosnącej presji ze strony chińskich producentów, którzy coraz śmielej poczynają sobie na rynku. Sytuacji nie poprawiała rosnąca pozycja lokalnego konkurenta, czyli Samsunga.
Oczywiście samo LG także dokładało sobie cegiełki do swojej porażki, bo firma kojarzona niegdyś z innowacji, stała się dla niektórych synonimem dziwactwa i problemów natury technicznej.
Przykładem tego może być smartfon LG G3 wypuszczony na rynek w 2014 roku. Był to flagowiec, a więc teoretycznie najlepsza dostępna wersja, która poza najwyższą ceną powinna oferować równie wysoką jakość. Okazało się jednak, że sprzęt się regularnie przegrzewał, zawieszał i miewał ogromne problemy z wydajnością.
Sytuacja ta powtórzyła się w przypadku następcy, czyli LG G4, któremu nadal nie udało się rozwiązać wpadek związanych z niezawodnością i optymalizacją. Nawet jeśli kolejne modele starały się eliminować błędy, tak niepochlebna opinia poszła w świat i zniechęcała potencjalnych klientów.
Wizjonerstwo, którego nikt nie zrozumiał i nie potrzebował
Warto także wspomnieć o wielu eksperymentach koreańskiego producenta w kontekście nowych funkcji czy możliwości oferowanych przez smartfony. Wskazać tutaj można dwa całkiem transparentne przykłady: telefony z częściami modułowymi oraz model LG Wing.
Pierwsza z wymienionych rzeczy zakładała, że użytkownicy będą mogli wedle potrzeb przyłączać do smartfonu dodatkowe moduły, zwiększające jego użyteczność. Okazało się jednak, że nikt o to wówczas nie prosił, a ich instalacja bywała bardzo kłopotliwa.
LG Wing zaś był przykładem pewnego rodzaju wizjonerskiego podejścia firmy do konstruowania telefonów. Model ten posiadał dwa ekrany, jeden z nich miał możliwość obrócenia się o 90 stopni, ujawniając drugi, schowany pod spodem. Zainteresowanie sprzętem było niewielkie. Relatywnie wysoka cena (około 1000 dolarów w dniu premiery w 2020 roku) oraz brak konkretnego wsparcia przez aplikację, sprawił, że był to kolejny gwóźdź do trumny LG, jako producenta smartfonów.
Oczywiście koreański gigant technologiczny nie znika z globalnego rynku całkowicie. Nadal posiada on prężnie rozwijające się sektory związane między innymi z telewizorami czy innymi artykułami gospodarstwa domowego. Na tych polach firma radzi sobie już zdecydowanie lepiej.