Przedstawiciele przemysłu i nauki analizowali różne rozwiązania, zawarte w unijnej strategii dojścia w 2050 r. do gospodarki niskoemisyjnej . Większość uczestników dyskusji uznała za najważniejsze kwestie poprawę efektywności sieci przesyłowych energii elektrycznej, natomiast wymieniana przez UE technologia CCS (wychwyt i podziemne składowanie CO2) nie znalazła uznania.

Dużo uwagi poświęcono sieci dystrybucyjnej i rozproszonym źródłom energii. Wiceprezes ENEA Operator Przemysław Zaleski wskazywał, że poprawa efektywności przesyłu energii elektrycznej w skali kraju w tempie 2-3 proc. po 5 latach, będzie oznaczało oszczędność takiej ilości, którą wytwarza jedna duża elektrownia. Oznacza to, że nie trzeba będzie jej zbudować - podkreślił.

Dyskutowano też o kosztach wprowadzenia inteligentnej sieci, tzw. Smart Grid oraz rozproszonych źródeł energii. Zaleski wskazywał, że taki model ma korzystny wpływ na całą sieć, bo generuje w niej mniejsze przepływy dużych ilości energii, natomiast dokładne zmierzenie niezbędnych parametrów jest bardzo drogie.

Bartosz Wojszczyk z GE Energy podawał przykłady udanych lokalnych programów ze Smart Grid i podłączaniem do nich prosumentów (jednocześnie konsumentów i producentów - PAP). Podkreślał, że drogie i skomplikowane technologie produkcyjne należy odłożyć na przeszłość; dziś należy się skoncentrować na efektywności, oszczędności i optymalizacji zużycia energii.

Reklama

Zaleski zwrócił jednak uwagę, że technologicznie niemożliwe jest obecnie zbilansowanie dużej sieci, do której podłączeni są prosumenci, dlatego na razie takie przedsięwzięcia mają sens tylko na małą skalę.

Prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Jan Rączka wskazał z kolei na konieczność urealnienia cen energii dla odbiorców indywidualnych, zamiast utrzymywania ich na zaniżonym poziomie. Jego zdaniem, wydajniejszy był by system cen realnych i pomocy dla najmniej zamożnych, bo system obecny zachęca bogatych do marnotrawienia energii. Jego zdaniem przyszłość to rozproszona generacja energii.

Większość uczestników dyskusji zgodziła się, że powinno się dalej rozwijać technologie oparte na węglu, ale coraz bardziej czyste, z ograniczoną emisją. Prof. Józef Dubiński z Rady Głównej Instytutów badawczych zapewniał, że Polska prowadzi badania w tym kierunku i nie są to jedynie akademickie eksperymenty, bo aktywnie uczestniczy w nich przemysł. "Mamy tematy takich badań i plany na lata" - podkreślał.

Konferencję Power Ring 2011 - "Europejska polityka energetyczno-klimatyczna a polskie cele gospodarki niskoemisyjnej" zorganizowały Społeczna Rada Narodowego Programu Redukcji Emisji i Instytut im. E. Kwiatkowskiego.