„Rentowność polskich obligacji dziś malała, ale mimo tego złotówka się osłabiła. Wydaje się, że wpływ na to miał protokół z posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej, które odbyło się 3 i 4 lipca 2012 roku. Okazuje się, że złożono wtedy wniosek o obniżkę stóp procentowych o 25 pb i 50 pb. To prawda, że nie został on przyjęty, a większość członków Rady uznała, że stopy kształtują się na właściwym poziomie - ale z drugiej strony dostrzeżono także spadek dynamiki polskiego eksportu, a sam fakt, że wystosowano taki oficjalny wniosek pozwala sądzić, że tendencja obniżki stóp będzie się raczej nasilać, niż osłabiać" – uważa Adam Witczak z FMCM.

Dodał, że dzienne minimum na EUR/PLN to 4,0621, a tymczasem przed godziną 16:00 kurs był już na poziomie 4,09, który można uznać za pierwsze ważniejsze wsparcie.

„Ruch ten jest dość spory, zwłaszcza jak na ostatnie bardzo małe wahania kursu EUR/PLN i ciągłą jego stagnację. Osłabieniu pomaga czynnik techniczny - tj. fakt, że trwającą od 6 sierpnia konsolidację można postrzegać jako łagodny trend wzrostowy. Z technicznego punktu widzenia może on prędzej czy później przerodzić się w poważniejszą korektę długotrwałego umacniania złotówki w okresie od 1 czerwca do 6 sierpnia" – dodał Witczak.

Zaznaczył jednocześnie, że na USD/PLN także obserwujemy osłabienie. Po zejściu rankiem do 3,2318 nastąpiła korekta w stronę 3,26.

Reklama

„Poziom 3,2630 zdaje się być pierwszym, choć nie najistotniejszym, oporem. Kolejny opór to 3,2725" – podsumował analityk FMCM.

W czwartek, ok. godz. 16:20 jedno euro kosztowało 4,0893 zł, a dolar 3,2608 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,2539.