Usługi audiowizualne i kultura to najbardziej delikatne kwestie. Francja, która uzyskała poparcie kilkunastu krajów, między innymi Polski, zażądała wyłączenia ich z negocjacji. Francuska minister kultury Aurelie Filippetti argumentowała niedawno w Brukseli, że to nie są produkty handlowe. „Dla Francji to czerwona linia. Jeśli nie będzie wyłączenia, nie będziemy mogli się zgodzić na rozpoczęcie negocjacji o wolnym handlu między USA i Unią Europejską” - dodała.

Francja obawia się, że liberalizacja w tej dziedzinie ułatwi potężnej amerykańskiej branży filmowej i muzycznej opanowanie unijnego rynku. Komisja Europejska zapewnia, że utrzymany będzie tak zwany wyjątek kulturalny, pozwalający unijnym krajom wspierać rodzime kultury i przemysły filmowe, ale Francji to nie przekonuje.

Ale nawet gdy pojawi się już zgoda na rozpoczęcie negocjacji ze Stanami Zjednoczonymi, nie będą one łatwe. Sporne subsydia rolne, kwestie GMO, przemysł obronny, motoryzacyjny - to tylko niektóre pułapki czyhające na negocjatorów. Jeśli rozmowy Unii Europejskiej z USA zakończą się sukcesem, powstanie największa na świecie strefa wolnego handlu.

>>> Czytaj też: Eurostat: USA największym inwestorem zagranicznym w UE w 2012 roku

Reklama