Przeanalizowaliśmy blisko 180 polskich funduszy akcyjnych i surowcowych i sprawdziliśmy, jak - po 21 sierpnia, czyli dniu ataku chemicznego na przedmieścia Damaszku – zmieniła się wycena ich jednostek uczestnictwa.
Okazuje się, że dla części inwestorów ostatnie dni były czasem sporych zysków. Najbardziej zyskały fundusze inwestujące w złoto. O ponad 7 proc. zwiększyła się wartość jednostek Quercus Gold lev, sporo zyskały również Superfund Goldfuture oraz Investor Gold Otwarty. Oprócz tego trafiony okazał się wybór innego zarządzanego przez Quercus TFI funduszu surowcowego - specjalizujący się kontraktach terminowych na rynku pszenicy, a także energetyczny fundusz ING TFI.
Na drugim biegunie znalazły się fundusze akcyjne, w szczególności zaś te, które stawiają na rynek turecki. Jednostki uczestnictwa wszystkich tego typu funduszy zarządzanych przez polskie TFI poleciały w ostatnich dniach na łeb na szyję. Najbardziej, bo o ponad 13 proc., stracił w ciągu tygodnia od ataku w Syrii fundusz UniAkcje: Turcja. Niewiele lepsza jest sytuacja podobnie skonstruowanych funduszy należących do Caspar TFI, Investors TFI, Quercus TFI i BZ WBK TFI. W ich przypadku spadki wahają się od ponad 6 proc. do blisko 9 proc.
>>> Czytaj też: Europejscy przywódcy o interwencji w Syrii
Kolejną grupą funduszy, na których syryjski kryzys odcisną głębokie piętno, są fundusze akcji spółek z Europy Środkowej i Wschodniej. Najsłabsze z nich – zarządzane przez Skarbiec TFI, Union Investment TFI oraz BZ WBK TFI - potraciły w ostatnich dniach po około 4,5 proc.
Głęboko pod kreską znalazł się również Quercus Oil short, który odwzorowuje odwrotność zmian ceny ropy naftowej na giełdzie w Nowym Jorku.
Spośród około 180 funduszy, których sytuacje przeanalizowaliśmy, zaledwie 27 miało w ostatnich dniach dodatnia stopę zwrotu, natomiast prawie 140 straciło na wartości.
>>> Polecamy: Aktywa TFI: Ponad 2,5 mld zł więcej na kontach funduszy