Jednak - jak dowiedziało się Polskie Radio - nie wszystkie zapisy w rekomendacjach Brukseli podobają się Warszawa i będzie chciała je jeszcze zmienić. Oficjalne ogłoszenie dokumentu przez Komisję odbędzie się w przyszłym tygodniu.

Polska od dawna argumentowała w Brukseli, że niepotrzebne są unijne przepisy dotyczące gazu łupkowego, że te obecne normy środowiskowe wystarczą, także przepisy krajowe dobrze regulują tę kwestię. Warszawa obawiała się że jakiekolwiek nowe pomysły Komisji znacznie utrudnią i uniemożliwią wydobycie gazu. Dlatego decyzja Brukseli o zaproponowaniu jedynie wytycznych została przyjęta z zadowoleniem przez polskich europosłów.

>>> Polecamy: Gaz łupkowy w Polsce - jest nadal wiele niewiadomych

"To jest bardzo rozsądne. Komisja proponuje najlepsze standardy i pozostawia krajom członkowskim całą sferę wydobycia" - skomentował w rozmowie z Polskim Radiem europoseł Bogusław Sonik. "Fakt, że Komisja nie proponuje zmian środowiskowych w rygorach środowiskowych, tylko proponuje dobre praktyki i swoje rekomendacje w zakresie stosowania prawa, to jest dobra wiadomość, ponieważ mamy w UE najwyższe standardy" - dodał europoseł Konrad Szymański.

Reklama

>>> Czytaj też: NIK o gazie łupkowym: złe regulacje, powolność i niewłaściwy nadzór

Jednak z nieoficjalnych informacji Polskiego Radia wynika, że nie wszystkie zapisy podobają się Polsce. Chodzi o zdaniem mówiące, że za 18 miesięcy Komisji ma wrócić do tematu. Polska do przyszłego tygodnia będzie zabiegać o wykreślenie tego zapisu, by nie zostawiać otwartej furtki.