"To są spekulacje (...). Kiedyś wybierano mnie na prezesa PZPN, (dziennikarze - PAP) nie bardzo słuchają co ja mówię w wywiadach. A poważnie mówiąc, ustępujący rząd ma bardzo dobrego ministra finansów, młodego pokolenia, mam nadzieję, że będzie świetny przez szereg lat. Więc niezależnie jaka będzie decyzja przyszłego premiera, jest w oparciu o kogo budować" - powiedział.

W środę w mediach pojawiła się informacja, że Bielecki mógłby objąć tekę ministra finansów w nowo formowanym rządzie po odejściu Donalda Tuska z funkcji prezesa Rady Ministrów.

Rząd nie ma pola do stymulacji po stronie fiskalnej, a jedynie po monetarnej

"Z jednej strony mamy stagnację gospodarczą w strefie euro, a być może będziemy mieli nawet techniczną recesję, z drugiej strony na Wschodzie mamy zagrożenia zarówno polityczne, jak i gospodarcze. To pokazuje, że otocznie polskiej gospodarki będzie trudniejsze. Dla mnie, na 100 proc., EBC odrzuci dogmatyczną politykę w banku centralnym i pójdzie na silną interwencję, poluzowanie ilościowe (we wrześniu - PAP)" - powiedział dziennikarzom w środę podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy Bielecki.

Reklama

"U nas, po stronie rządowej, został zapowiedziany przez premiera pewien stymulus fiskalny. On wpłynie na PKB o ok. 0,2 pkt. proc. Po stronie fiskalnej rząd nie ma już pola manewru do stymulusów, natomiast po stronie monetarnej ma pewne pole do refleksji" - dodał.

>>> Czytaj też: Do końca września Polska będzie mieć nowego premiera