Do 2020 roku, biorąc pod uwagę środki finansowe z UE, z pozyskaniem tych pieniędzy nie powinno być problemu. W perspektywie budżetowej 2014-2020 Polska może otrzymać 82,5 mld euro. Po roku 2020 fundusze unijne na politykę spójności będą już znacznie mniejsze - pisze "Puls Biznesu".

Nie wiadomo, ile pieniędzy zabraknie rządowi po 2020 roku na finansowanie infrastruktury, jednak – jak wskazują dziennikarze „PB” – z pomocą może przyjść sektor prywatny.

„Jesteśmy przyzwyczajeni do stereotypu, zgodnie z którym za budowę infrastruktury odpowiada rząd. W wielu krajach zachodnich ten model jednak od jakiegoś czasu się zmienia i coraz większy udział w finansowaniu projektów infrastrukturalnych mają zaczynają odgrywać inwestorzy prywatni” – mówi dla „PB” Beata Sperling-Tyler, główny analityk kredytowy Standard & Poor’s Rating Services.

>>> Czytaj też: Ropa najtańsza od lat, a ceny na stacjach wciąż wysokie. Dlaczego?

Reklama