Sekretarz generalny Sojuszu mówił o tym na konferencji prasowej dzień przed spotkaniem ministrów spraw zagranicznych państw NATO w Brukseli. "Agresywne działania Rosji podważyły bezpieczeństwo euroatlantyckie. Podczas gdy wysiłki na rzecz trwałego pokoju są kontynuowane, widzimy znaczący wzrost koncentracji wojskowej zarówno na terenie Ukrainy jak i wokół niej, duże transfery rosyjskiej zaawansowanej broni, wyposażenia oraz personelu wojskowego dla separatystów oraz ogromny wzrost aktywności wojskowej Rosji wokół Europy i dalej" - powiedział Stoltenberg.

>>> Polecamy: Niewypał za ćwierć miliarda. Polska kupi amunicję, która nie przebije pancerzy rosyjskich czołgów?

Stoltenberg podkreślił, że bardzo wyraźne było przede wszystkim zwiększenie rosyjskich działań w przestrzeni powietrznej . "W tym roku NATO przeprowadziło łącznie ponad 400 interwencji, by przechwycić rosyjskie samoloty. To o ponad 50 procent więcej niż rok wcześniej. W regionie bałtyckim wzrost ten był jeszcze większy. Zauważyliśmy więc znaczący wzrost w aktywności wojskowej Rosji w powietrzu blisko granic NATO" - dodał szef Sojuszu.

Stoltenberg zapowiedział, że po jutrzejszym spotkaniu szefów dyplomacji NATO spodziewa się m.in. porozumienia dotyczącego dalszej obecności NATO we wschodniej flance Sojuszu w przyszłym roku oraz mocnego wsparcia politycznego i praktycznego dla Ukrainy.

Reklama