Półtora miliarda metrów sześciennych surowca z Kataru, który był przewidziany do dostarczenia PGNiG w przyszłym roku trafi na inne rynki. Włodzimierz Karpiński powtórzył, że jest to korzystne dla naszego bezpieczeństwa energetycznego. "Zdejmuje to presję czasu z firm, zajmujących się ostatnimi już pracami przy terminalu LNG w Świnoujściu, co wymaga szczególnej staranności i rzetelności" - wyjaśnił.

Pierwotnie inwestycja ta miała być oddana do użytku do 30 czerwca tego roku, ale termin przedłużono. Odbiór komercyjnych dostaw ma się rozpocząć w przyszłym roku. Dokładana data nie została podana. W porozumieniu zaznaczono, że spółki polska i katarska będą miały możliwość określenia zasad na jakich uzgodnią dostawy LNG w przyszłym roku do terminalu w Świnoujściu w zależności od potrzeb energetycznych Polski.

>>> Czytaj też: PGNiG podpisało porozumienie: gaz LNG z Kataru, który miał przypłynąć do Polski, trafi na inne rynki

PGNiG zaznacza, że pokryje katarskiej spółce ewentualną różnicę pomiędzy ceną LNG określoną w umowie długoterminowej a jego ceną rynkową uzyskaną przez Qatargas. Jeśli cena ta miałaby być niższa niż satysfakcjonująca Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, wówczas odbiór niesprzedanego LNG będzie przesunięty na kolejne lata wykonywania umowy - napisała spółka w komunikacie.

Reklama