Opiekunowie dzieci niepełnosprawnych boją się utraty należnych im świadczeń. Nie wierzą ministerstwu pracy i polityki społecznej, że nie stracą w nowym systemie ich przyznawania.

Rodzice, opiekujący się niepełnosprawnymi dziećmi, protestowali dziś przed Kancelarią Premiera i Sejmem. Bronili dotychczasowych zasad wypłacania pomocy - bez kryterium dochodowego i bez obniżenia po wejściu dziecka w dorosłość.

Jedna z organizatorek protestu, Iwona Hartwich podejrzewa, że po zmianie zasad świadczenia mogą być odbierane już na etapie stwierdzania niepełnosprawności. Obecnie 80 procent dzieci ma orzeczenia na czas określony, co otwiera drogę do zmiany statusu i odebrania pieniędzy.

Czasowe orzeczenie dla syna z autyzmem ma pani Karolina z Bydgoszczy. Dziecko ma trzy lata i dzięki jej pracy oraz terapii w specjalnym przedszkolu robi postępy: zgłasza potrzeby fizjologiczne, zaczyna mówić pojedyncze słowa. Matka podkreśla, że autyzm jest zaburzeniem trwającym całe życie, ale chłopczyk zaczął lepiej funkcjonować. Obawia się że z tego powodu może utracić prawo do pomocy.

Reklama

Pani Dorota z Lublina - matka dorastającej córki niepełnosprawnej intelektualnie - nie wyobraża sobie uznania córki za osobę dorosłą i obniżenia otrzymywanej sumy pieniędzy. Podkreśla, że dziewczyna funkcjonuje na poziomie zbliżonym do stanu półtorarocznego dziecka.

>>> Czytaj też: Od nowego roku zmiany w świadczeniach opiekuńczych. Liczy się opieka, nie rezygnacja z pracy

Rodzice niepełnosprawnych dzieci protestują także przeciwko planom wprowadzenia kryterium dochodowego. Nowy system przewiduje przyznawanie świadczenia jeżeli dochód na osobę w rodzinie nie przekracza tysiąca złotych miesięcznie. W ocenie rodziców są to zasady zbyt restrykcyjne.

Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej zapewnia rodziców, że po reformie zachowają nabyte wcześniej prawa. Stanie się tak, jeżeli komisja, przed którą staje każde dziecko specjalnej troski po 16 roku życia, orzeknie poważną niepełnosprawność.

Co dają nowe zasady świadczeń pielęgnacyjnych? 1200 zł

Według nowych zasad świadczenie pielęgnacyjne dla zajmujących się niepełnosprawnymi dziećmi wynosiłoby 1200 (od 2016 roku 1300) złotych miesięcznie. Po uzyskaniu pełnoletniości lub zakończeniu nauki kwota byłaby zmniejszona do 800 złotych. Opiekunowie niepełnosprawnych dorosłych od początku otrzymywaliby 800 złotych zasiłku pielęgnacyjnego. Warunkiem byłby dochód nie przekraczający 1000 złotych miesięcznie na osobę.

Nowe zasady mają obowiązywać dopiero tych, którzy zgłoszą się z wnioskiem o przyznanie statusu opiekuna po pierwszym lipca tego roku, czyli po wejściu w życie proponowanych zmian.

>>> Czytaj też: Właściciele firm uciekają z ZUS. Słowacja nowym rajem dla polskich przedsiębiorców?