"W momencie, gdy nasz rynek oferował dużo wyższe stopy zwrotu, to nawet, jak aktywa pracowały ze stopą 5%, to było w porządku. Teraz obligacje są poniżej 3% i jest presja, aby coś zrobić z kapitałem. Szukamy możliwości, zebry zlewarować silną pozycję PZU na rynku. To się może odbyć poprzez procesy zakupowe banków, ale co do zasady wykluczamy silną integrację PZU z aktywami bankowymi. To nie ma racji bytu" - powiedział Dąbrowski podczas konferencji prasowej.

"Nawet, gdybyśmy dokonali akwizycji banku, to nie ma planów, aby łączyć oddziały PZU z oddziałami banku. To by było zarządzanie na poziomie strategicznym, a nie operacyjnym"- dodał.

Dąbrowski poinformował, że żadne działania, które mają jakiekolwiek konsekwencje finansowe i powodowały konieczność komunikowania rynku nie dzieją się.

"Oczywiście, oglądamy mnóstwo instytucji finansowych, przyglądamy się bardzo wielu instytucjom także poza Europą" - powiedział Dąbrowski.

Reklama

Zadeklarował też, że obecnie na inwestycje grupa może przeznaczyć od 3 do 5 mld zł.

"Na koniec marca 2015 kapitały grupy to ponad 14 mld zł. Skrajne podejście, na które zarząd nie pójdzie, to niecałe 4 mld zł, ale jako grupa chcemy utrzymać na wysokim poziomie, więc mówimy o 7-8 mld zł. Z tych 14 mld zł zarekomendowaliśmy dywidendę 2,6 mld zł. (…) Ale nasze zyski rosną i kapitały też będą rosły. Ten poziom kapitałów, który możemy przeznaczyć na inwestycje to 3-5 mld zł"- podkreślił.

Dodał, że PZU jest szczególnie zainteresowanie zakupem spółek ubezpieczeniowych, ale problemem jest brak dużych podmiotów do zakupu w naszym regionie Europy.

Grupa kapitałowa Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń SA (Grupa PZU) jest jedną z największych instytucji finansowych w Polsce, a także Europie Środkowo-Wschodniej. Oprócz działalności ubezpieczeniowej Grupa PZU prowadzi także działalność w zakresie zarządzania otwartym funduszem emerytalnym, funduszami inwestycyjnymi i programami oszczędnościowymi. Aktywa grupy PZU wyniosły 67,57 mld zł na koniec 2014 r.