Za nami bardzo emocjonująca sesja na rynku walutowym. Dziś rynek zaskoczyła informacja o skoordynowanej interwencji głównych banków centralnych, polegającej na obniżce bazowych stóp procentowych o 50 punktów bazowych. Na obniżkę kosztu pieniądza zdecydował się Fed, ECB, Bank Anglii, Bank Kanady, stopy zostały obcięte także w Szwajcarii, Szwecji, w Chinach oraz Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Tym co skłoniło banki centralne do podjęcia tak radykalnych kroków była dramatyczna sytuacja na giełdach. Japoński Nikkei 225 zanotował na dzisiejszej sesji największy jednodniowy spadek od 1987 roku i stracił 9,4%, ponad 5% zniżkowały wczoraj główne indeksy na Wall Street. O interwencji przesądziła jednak najprawdopodobniej dzisiejsza masowa wyprzedaż na europejskich parkietach. Po tej decyzji rynki odbiły się – skala spadków w Europie została zmniejszona, a euro umocniło się do poziomu wczorajszego dziennego maksimum względem dolara wynoszącego 1,3740. Niestety poprawa nastrojów była tylko chwilowa, gdyż już godzinę później indeksy powróciły do poziomów głęboko poniżej zera.

Ze względu na wysoką inflację, praktycznie nie ma szans na obniżkę stóp procentowych w Polsce. Jak powiedział dziś jeden z bardziej jastrzębich członków Rady Polityki Pieniężnej Marian Noga, polską odpowiedzią na interwencję banków centralnych może być pozostawienie w październiku kosztu pieniądza na niezmienionym poziomie, jakkolwiek jeszcze jedna podwyżka kosztu pieniądza w późniejszym terminie byłaby pożądana. Perspektywy dla polskiej gospodarki wciąż pozostają stabilne – wiceminister finansów Katarzyna Zajdel – Kurowska stwierdziła, ze tempo wzrostu w 2008 roku powinno wynieść 5%, inflacja natomiast może na koniec roku spaść poniżej poziomu 4%.

Sporządziła
Joanna Pluta
Departament Doradztwa i Analiz
DM TMS Brokers S.A.