"W tym roku w czasie Wielkanocy znów obowiązuje lockdown, choć w zeszłym roku w był on twardszy" - przypomniał wiceszef Izby.

Jak zaznaczył, bardzo dużo osób będzie spędzać te święta w gronie najbliższych w domowym zaciszu. "Trudno mi oczywiście przesądzić, czego w związku z tym klienci kupią więcej, a czego mniej, ale struktura i wielkość zakupów przed tymi świętami, raczej będzie porównywalna z tym, co było w zeszłym roku" - powiedział.

Według Ptaszyńskiego, nie można jednak pominąć wpływu pogody na zakupy. "W oparciu o dane Centrum Monitorowania Rynku, którymi się posiłkujemy, wiemy że bardzo duży wpływ na koszyk ma wzrost temperatury powietrza. Pamiętajmy, że Wielkanoc to święta, gdzie wiosna już daje o sobie znać, więc im będzie cieplej, tym więcej będziemy mieli w koszykach takich produktów jak lody czy napoje, obok oczywiście standardowych zakupów związanych z Wielkanocą" - wyjaśnił.

Jak dodał, to może być właśnie ta zmienna, która będzie wpływała na strukturę koszyka zakupowego w te święta.

Reklama

Polska Izba Handlu zrzesza ok. 30 tys. sklepów, hurtowni spożywczych i drogeryjnych oraz firmy z otoczenia FMCG i firmy usługowe.

W związku z rozwojem epidemii, od soboty 20 marca do 9 kwietnia br. w całym kraju zamknięte są centra i galerie handlowe, z wyjątkiem m.in.: sklepów spożywczych, aptek i drogerii, salonów prasowych, księgarni. Zamknięto również wielkopowierzchniowe sklepy meblowe i budowlane o powierzchni powyżej 2 000 mkw. Do 9 kwietnia zamknięte pozostają również hotele (oprócz podróży służbowych), kina, baseny, sauny i solaria.

Obowiązują nowe limity w placówkach handlowych na targu lub poczcie. W sklepach do 100 mkw. 1 osoba będzie mogła przebywać na 15 mkw, w placówkach powyżej 100 mkw 1 osoba na 20 mkw. Otwarte są m.in. kościoły i biblioteki.