Nawet 2,3 bln dolarów – tyle może kosztować polityka wprowadzona, by ograniczyć zmiany klimatu. Czy kryzys klimatyczny przełoży się na kryzys na giełdzie?

Nie ma wątpliwości, że wdrożenie proekologicznych działań wpłynie na kurs akcji na globalnych giełdach. Raport przygotowany przez Principles for Respondible Investments (PRI, Zasady Odpowiedzialnego Inwestowania) wraz z Vivid Economics oraz Energy Transition Advisers szacuje, że koszt nieuchronnych zmian (np. rezygnacji z silników spalinowych) sięgnie 2,3 bln dolarów, czyli 4,5 proc. wartości spółek notowanych na globalnym indeksie giełdowym MSCI. Redakcja CNN powołuje się na raport, pisząc o tym, w jaki sposób zmiana polityki klimatycznej do 2025 roku wpłynie na kapitał akcyjny.

PRI to prawie 2600 akcjonariuszy i inwestorów, którzy zarządzają aktywami o łącznej wartości 86 bln dol. Próbują oni wywrzeć presję na spółki w związku z kryzysem klimatycznym, domagając się większej transparentności w zakresie ryzyka, jakie pociągają za sobą ekstremalne warunki klimatyczne. Autorzy raportu PRI zaznaczają, że polityka klimatyczna może ulec zmianom.

>>> Czytaj też: Polacy konsumują na potęgę. Bezkrytycznie naśladujemy styl ludzi bogatego Zachodu

Który sektor najsilniej odczuje wdrożenie działań mających na celu złagodzenie kryzysu klimatycznego? Z pewnością energetyka, ale równieżmotoryzacja i dostawcy usług komunalnych. Największe oczekiwane zmiany to zakaz silników spalinowych, który ma być wprowadzony do 2035 r., zwiększone ceny emisji CO2 oraz stopniowe wycofywanie węgla. Zamiast tego produkcja energii elektrycznej ma pochodzić ze źródeł niskoemisyjnych. Według danych PRI przedsiębiorstwa energetyczne stracą prawie 33 proc. swojej wartości, a 10 największych producentów ropy naftowej i gazu straci 500 mld dol. Najbardziej poszkodowany będzie sektor upstream (sektor poszukiwania i wydobycia ropy naftowej i gazu ziemnego). Wartość producentów węgla może się zmniejszyć o prawie połowę.

Reklama

Rysują się również możliwości dla inwestorów. Jak pisze CNN, firmy, które zdołają się przystosować do nowych wytycznych, mogą liczyć na to, że ich akcje podrożeją o setki miliardów dolarów. Zdaniem PRI, na wartości zyskają np. producenci samochodów elektrycznych, a także firmy zajmujące się energią słoneczną i wiatrową.

Zmiany są nieuniknione. Inwestorzy muszą przygotować się na znaczącą – i zapewne niestabilną – przemianę na światowych giełdach. Raport PRI sugeruje, że to najwyższy czas, by przejść na bardziej ekologiczne aktywa.

>>> Czytaj też: Naftowy gigant debiutuje na giełdzie. To największe IPO w historii parkietów