"Wtorkowa sesja nie przyniosła znaczących zmian przez co WIG20 nadal pozostaje w konsolidacji. W nieco lepszej sytuacji jest WIG, który wyznaczył nowe śróddzienne maksimum. Co prawda, zmienność nie była duża, ale przy rekordach inaczej się ją odbiera. Nie tylko w kraju, ale także na zachodzie brakuje impulsu do wyjścia z konsolidacji. Okres letni i urlopowy nie sprzyja temu by oczekiwać większej zmiany, choć niedługo pojawi się kilka czynników, które będą grały rolę" - powiedział PAP Biznes analityk DM mBanku Kamil Jaros.

Analityk zwrócił uwagę, że pod koniec sierpnia będzie miało miejsce coroczne sympozjum bankierów centralnych USA w Jackson Hole, a na wrześniowym posiedzeniu FOMC mogą pojawić się plany ograniczania programu skupu aktywów.

Dodał, że w bliższym horyzoncie czynnikiem, który może poruszyć notowaniami będzie piątkowa seria lipcowych danych z amerykańskiego rynku pracy. W piątek o godz. 14.30 podane zostaną liczba utworzonych nowych miejsc w pracy, stopa bezrobocia i przeciętne godzinowe wynagrodzenie.

"Sytuacja na rynku pracy w USA jest jednym z celów polityki Fed, przez co piątkowa publikacja może być wskazówką dla analityków. Ci spodziewają się, że decyzje ws. zmiany polityki mogą zostać podjęte pod koniec roku. Bardzo dobre dane mogą przybliżyć w czasie ich oczekiwania, co paradoksalnie może osłabić indeksy. Raczej rozgrywany będzie pozytywny scenariusz dla rynku pracy, jednak w przeciwnym wypadku słabe dane oddalą widmo zmiany polityki pieniężnej, co może wesprzeć notowania na giełdach" - zauważył.

Reklama

"Nasz rynek będzie reagował w ślad za USA, jednak nie spodziewam się wielkich ruchów i raczej nie dojdzie do wybicia WIG20 z konsolidacji" - dodał.

Choć przez większość dnia na GPW przeważały spadki, to główne indeksy zakończyły wtorkową sesję pod kreską. Sentyment pogorszył się, kiedy po pozytywnym otwarciu notowań w USA część tamtejszych indeksów skierowała się w dół. W ostatniej godzinie WIG20 oddał większość sięgających 0,8 proc. wzrostów.

WIG20 zakończył wtorkowe notowania 0,2 proc. na plusie, na poziomie 2.257,73 pkt. Indeks szerokiego rynku rosnąc w trakcie sesji o 0,5 proc. wyznaczył nowe historyczne maksimum na poziomie 68.239,59 pkt., zamknął się z 0,05 proc. stratą na poziomie 67.805,79 pkt.

mWIG40 spadł o 0,76 proc. do 4.955,90 pkt., a sWIG80 poszedł w dół o 0,18 proc. do 20.752,30 pkt.

W momencie zamknięcia notowań na GPW lekkie spadki, sięgające 0,3 proc., notowała blisko połowa głównych europejskich indeksów. W tym gronie znalazł się także niemiecki DAX, który tracił 0,1 proc. Wzrosty sięgały nawet 1,4 proc. W USA Dow Jones rósł o 0,2 proc., S&P 500 był tuż poniżej odniesienia, a technologiczny Nasdaq spadał o 0,6 proc.

Na GPW obroty wyniosły blisko 900 mln zł, z czego 681 mln zł przypadło na największe firmy.

W ujęciu sektorowym w dół poszło 11 z 15 indeksów, a spadkom przewodziły telekomy (-1,2 proc.). O tyle zwyżkowały spółki paliwowe.

Na koniec sesji po 2 proc. zwyżkowały notowania PKN Orlen i Tauronu, przy czym pierwsza ze spółek przewodziła obrotom na krajowym parkiecie (105 mln zł), a druga notowała jedne z najniższych obrotów w indeksie (8 mln zł).

W trakcie sesji Dino wyznaczyło nowy środdzienny rekord notowań na poziomie 318 zł. Rosnąc o 1,9 proc. zanotowało najwyższe zamknięcie na 313,4 zł.

Wzrosty kontynuowało LPP, poprawiając wyznaczone w poniedziałek maksimum o 1,9 proc. do 14.580 zł.

Po siedmiu spadkowych sesjach w górę o 1,5 proc. poszły notowania Allegro.

Najmocniej przecenione zostały walory Mercatora oraz CCC - w obu przypadkach spadki zbliżyły się do 3,2 proc.

CCC po poniedziałkowej sesji podało szacunki wyników, przy czym wyraźne spadki kursu rozpoczęły się dopiero w drugiej połowie wtorkowych notowań. Grupa spodziewa się, że miała w drugim kwartale roku obrotowego 2021/22, czyli w okresie maj - lipiec, 2,036 mld zł przychodów i 250 mln zł EBITDA (wg MSSF16). Sprzedaż wzrosła o 40 proc. rdr. W analogicznym okresie rok temu spółka miała 22 mln zł EBITDA.

Od rana w mWIG40 spadkom w przewodziły notowania mBanku, którego wyniki za II kw. były poniżej konsensusu. Po pięciu wzrostowych sesjach kurs spadł o 6 proc., przy obrotach ponad 11 mln zł.

Zysk netto grupy mBanku w drugim kwartale 2021 roku wzrósł do 108,7 mln zł z 87 mln zł rok wcześniej. Zysk banku okazał się 9 proc. poniżej oczekiwań rynku, który spodziewał się, że wyniesie on 119,6 mln zł.

Niemal równie mocno spadał także kurs Mabionu, który przedtem zwyżkował przez cztery sesje.

Do realizacji zysku doszło na akcjach Stalproduktu. W pierwszej części dnia kurs kontynuował 4-proc. poniedziałkowe wzrosty, jednak trend odwrócił się po komunikacie z szacunkami wyników i na koniec sesji spadł o 3 proc.

Stalprodukt szacuje, że w pierwszym półroczu 2021 roku grupa miała 221,05 mln zł zysku netto oraz 267,38 mln zł zysku operacyjnego. W samym drugim kwartale 2021 r. - według obliczeń PAP Biznes - zysk netto wyniósł ok. 139 mln zł, a zysk operacyjny ok. 160 mln zł. Wyniki te okazały się lepsze od oczekiwań analityków.

Na koniec dnia najmocniej rósł Asbis - o 4 proc. Drugi pod tym względem był Biomed-Lublin, rosnący o 2,6 proc. Spółka przerwała trwającą sześć sesji spadków, przy czym w ciągu dnia rosła nawet o ponad 8 proc.

W gronie małych spółek po ok. 4 proc. zwyżkowały kursy AB i Action, a analogiczną przecenę zanotowały Airway Medix i Krynica Vitamin, która dzień wcześniej rosła o blisko 6 proc.