Po mocnych spadkach w środę na rynkach amerykańskich, czwartkowe notowania w Europie również rozpoczęły się od silnej przeceny. Na otwarciu WIG20 zanotował 1.692 pkt., ponad 20 punktów mniej niż wynosiła wartość indeksu na zakończenie poprzedniej sesji. W rytm umacniającego się dolara (kurs EUR/USD zanotował w czwartek wieloletnie minimum, poniżej 1,04), który z reguły nie sprzyja kursom akcji na rynkach wschodzących, wyprzedaż na GPW ściągnęła WIG20 przed południem do 1.652,30 pkt.

Rozpoczęte z tego poziomu odbicie podniosło wartość indeksu do 1.691,62 pkt. na zamknięciu. W odniesieniu do poprzedniego zamknięcia WIG20 spadł 1,54 proc., choć w trakcie sesji zniżkował nawet o 3,8 proc. Dla indeksu spółek o najwyższej kapitalizacji była to dziewiąta z rzędu spadkowa sesja i najniższe zakończenie notowań od 52 tyg. Na 20 ostatnich sesji, 18. WIG20 zakończył spadkiem.

Spadki dotknęły w czwartek większość europejskich giełd, ale GPW ponownie na ich tle wypadła słabo. Kiedy kończyła się sesja w Warszawie niemiecki DAX zniżkował o 0,4 proc., a francuski CAC 40 tracił 0,7 proc. Na rynku amerykańskim, po tym jak w środę główne indeksy zamknęły sesję na rocznych minimach, czwartek rozpoczął się od kontynuacji spadków S&P 500 i Dow Jones Industrial (o 0,2-0,4 proc.), natomiast Nasdaq Composite, indeks rynku technologicznego, zwyżkował 0,5 proc.

Jedynym pozytywnym sygnałem, które może sugerować zbliżające się odreagowanie spadków na GPW, wydaje się być wzrost indeksu pod koniec sesji i znaczne oddalenie od dziennego minimum. Podobny przebieg miały notowania we środę, choć wtedy skala wzrostu pod koniec sesji była znacznie mniejsza niż w czwartek. We wcześniejszej fazie trendu spadkowego typowym zachowaniem WIG20 było relatywne wysokie rozpoczynanie sesji i spadek kursów pod koniec notowań.

Reklama

Podobnie jak WIG20, także WIG i mWIG40, zamknęły sesję na najniższych poziomach od roku. WIG zniżkował o 1,53 proc. do 53.074,58 pkt., a mWIG40 o 1,36 proc. do 4.073,54 pkt. sWIG80 mimo przeceny o 2,54 proc. do 17.344,50 pkt., wciąż utrzymuje się ponad dołkiem z 24 lutego (dzień agresji Rosji na Ukrainę), który wyznacza roczne minimum tego indeksu.

Obroty akcjami na GPW wyniosły 1,5 mld zł, z czego 1,3 mld zl przypadło na spółki z WIG20. Najchętniej handlowano akcjami PKO BP (228,7 mln zł), Pekao (221,6 mln zł) i Dino Polska (161,1 mln zł).

W grupie 15 indeksów branżowych jedynie WIG-Media i WIG-Chemia obroniły się w czwartek przed spadkami. O 4,0 proc. zniżkował WIG-Górnictwo, a WIG-Gry stracił 3,1 proc.

Liderem spadków w WIG20 były CCC i KGHM, przecenione po ponad 4 proc., oraz CD Projekt, PKN Orlen i Cyfrowy Polsat, których kursy zniżkowały po ponad 3 proc.

Cyfrowy Polsat opublikował w środę wieczorem wyniki za I kw. br., zgodnie z którymi zysk EBITDA grupy wyniósł 766,6 mln zł i był o 2,1 proc. niższy od średniej oczekiwań analityków ankietowanych przez PAP Biznes. Wynik spadł o 29,2 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2021 roku. Zysk netto przypadający akcjonariuszom jednostki dominującej sięgnął 214,9 mln zł i był o 23,4 proc. wyższy od konsensusu PAP Biznes, ale jednocześnie spadł o 44,8 proc. rok do roku. Na zamknięciu akcje Cyfrowego Polsatu notowane były najniżej od 52 tygodni (22,20 zł).

Spadkiem o 1,3 proc. do 8,71 zł inwestorzy przyjęli szacunkowe wyniki za I kw. ze strony PGE. Powtarzalna EBITDA w tym okresie wyniosła około 2.592 mln zł, a EBITDA raportowana ukształtowała się na poziomie około 2.611 mln zł. Grupa miała w I kw. około 1.022 mln zł zysku netto przypadającego akcjonariuszom jednostki dominującej.

Złą passę kontynuują banki. Notowania PKO BP spadły po raz 14. z rzędu, tym razem o 0,5 proc. do 28,95 zł i zakończyły sesję najniżej od roku. Po raz ósmy z rzędu zniżkował (-2,6 proc.) kurs Pekao, również kończąc notowania na 52-tyg. minimum (82,20 zł).

Czwartkowe WZA PKO Banku Polskiego zdecydowało, że bank przeznaczy na dywidendę 2,287 mld zł, czyli 1,83 zł brutto na akcję. Dniem ustalenia prawa do dywidendy jest 4 sierpnia, a dniem jej wypłaty 23 sierpnia 2022 roku. Akcjonariusze PKO BP nie głosowali podczas walnego zgromadzenia w sprawie upoważnienia zarządu do nabywania do 125 mln akcji własnych, stanowiących do 10 proc. kapitału zakładowego, w celu ich umorzenia. Punkt z projektem uchwał dotyczących buybacku został usunięty z porządku obrad czwartkowego WZ.

Listę firm z WIG20, których kursy były najniższe od 52 tygodni na zamknięciu sesji uzupełnia CCC, KGHM, Orange Polska i PZU.

Przez dużą część sesji na minusie znajdowały się wszystkie spółki z WIG20, ale na zamknięciu na plus wyszły notowania Dino Polska, LPP i Allegro.

W mWIG40 największe straty poniósł w czwartek Mo-Bruk, którego notowania obniżyły się o 9,9 proc. do 303,50 zł.

Mo-Bruk opublikował przed sesją raport kwartalny, wg którego zysk netto spadł rdr w pierwszym kwartale 2022 r. o 32,4 proc. do 18,9 mln zł. Przychody ze sprzedaży spadły o 17,9 proc. rdr do 49,6 mln zł, co - jak ocenia spółka - jest spowodowane m.in. przesunięciem realizacji projektów likwidacji „bomb ekologicznych”. EBIT w pierwszym kwartale 2022 r. spadł o 34,9 proc. rdr do 23,3 mln zł, a EBITDA spadła o 33,7 proc. do 24,6 mln zł.

Ponad 6 proc. zniżkowały kursy trzech spółek - Famuru, Huuuge oraz Benefit Systems.

W tym segmencie rynku najmocniej w dół idzie Mo-Bruk (-7,42 proc.) oraz Kernel Holding i Huuuge, których kursy spadają po ok. 5,5 proc.

10 spółek z mWIG40 zakończyło sesję wzrostem. Najmocniej - 3,9 proc. do 58,70 zł - zwyżkowały notowania Handlowego.

W sWIG80, który zanotował najgorszą sesję od 24 lutego, czyli dnia, w którym Rosja dokonała agresji na Ukrainę, drugą sesję z rzędu gwiazdą jest CI Games. w czwartek kurs akcji zwyżkował 14,8 proc. do 1,756 zł, przy obrotach w wysokości 7,3 mln zł.

Kursy pięciu spółek z indeksu - Astarty, ZE PAK, Ryvu, Shopera i Erbudu - zniżkowały w czwartek przynajmniej o 7 proc.