Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Czy nowi ministrowie Tuska się sprawdzili? Zobacz nasz ranking

Caryca. Anektuje resorty i buduje Polskę To bezdyskusyjnie największa wygrana rządowej rekonstrukcji. Bieńkowska nie tylko szefuje superministerstwu, które jednocześnie odpowiada za rozliczanie dotacji unijnych, ale także od strony infrastruktury jest ich beneficjentem. I trzeba przyznać, że radzi sobie na tym stanowisku nieźle. Udaje jej się zamykać rozliczanie dotacji z właśnie kończącej się perspektywy budżetowej i równocześnie pracować nad szczegółami przyszłych programów operacyjnych. Nawet ociągające się wydatki na kolej i problemy z korupcją przy dotacjach na e-administrację udaje się MIR powoli naprawiać. Bieńkowska od czasu objęcia podwójnego resortu zaczęła rozszerzać swoje wpływy. Zmieniła szefów Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz Transportowego Dozoru Technicznego, odwołała wiceszefa Urzędu Lotnictwa Cywilnego oraz czterech wiceministrów z dawnego resortu. Jedyną większą wpadką, głównie zresztą PR-ową, jaką zaliczyła, jest słynny komentarz „Sorry, taki mamy klimat” w czasie mrozów, które wstrzymały na wiele godzin normalne funkcjonowanie kolei.
Caryca. Anektuje resorty i buduje Polskę To bezdyskusyjnie największa wygrana rządowej rekonstrukcji. Bieńkowska nie tylko szefuje superministerstwu, które jednocześnie odpowiada za rozliczanie dotacji unijnych, ale także od strony infrastruktury jest ich beneficjentem. I trzeba przyznać, że radzi sobie na tym stanowisku nieźle. Udaje jej się zamykać rozliczanie dotacji z właśnie kończącej się perspektywy budżetowej i równocześnie pracować nad szczegółami przyszłych programów operacyjnych. Nawet ociągające się wydatki na kolej i problemy z korupcją przy dotacjach na e-administrację udaje się MIR powoli naprawiać. Bieńkowska od czasu objęcia podwójnego resortu zaczęła rozszerzać swoje wpływy. Zmieniła szefów Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz Transportowego Dozoru Technicznego, odwołała wiceszefa Urzędu Lotnictwa Cywilnego oraz czterech wiceministrów z dawnego resortu. Jedyną większą wpadką, głównie zresztą PR-ową, jaką zaliczyła, jest słynny komentarz „Sorry, taki mamy klimat” w czasie mrozów, które wstrzymały na wiele godzin normalne funkcjonowanie kolei. / DGP
Niedługo minie dokładnie pół roku od rekonstrukcji rządu dokonanej przez Donalda Tuska. Gdy premier ogłaszał zmiany, zakładał, że spełnią one trzy cele. I w zasadzie się nie zawiódł. Jednak niektórzy nowicjusze są po prostu słabi i możliwe, że znów trzeba będzie ich wymienić. Ale nawet ci najskuteczniejsi są jedynie tłem dla szefa. Jednak nie oszukujmy się: o to tak naprawdę chodziło.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Reklama
Reklama

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

Reklama

Reklama
Zobacz

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama
image for background

Przejdź do strony głównej