Chcieli być eko, zostali przerobieni na szaro? Ci, którzy kupili piece gazowe i olejowe, wydanych na to pieniędzy już nie mogą odliczyć w ramach ulgi termomodernizacyjnej.
Czy to może się skończyć w sądzie?
Jak pisze superbiz.se.pl znowelizowane rozporządzenie ministra rozwoju i technologii z 19 grudnia 2024 roku opublikowano w Dzienniku Ustaw dopiero 27 grudnia 2024 roku. To oznacza, że nie zachowano wymaganego trzydziestodniowego vacatio legis.
Serwis przytacza opinię konstytucjonalisty prof. Ryszarda Piotrowskiego z Uniwersytetu Warszawskiego, który wskazuje, że rozporządzenie, zawierające niekorzystne dla podatników zmiany, jest niezgodne z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego. Stanowi ono, że niekorzystne dla podatników zmiany w prawie podatkowym należy publikować nie później niż na miesiąc przed upływem okresu rozliczeniowego, co w przypadku opisywanej zmiany nie nastąpiło – czytamy w superbiz.se.pl
Co zrobią właściciele pieców gazowych i olejowych?
Zdaniem Piotrowskiego, w takiej sytuacji podatnicy będą mogli dochodzić swoich praw. W rozmowie z serwisem prawo.pl konstytucjonalista nie wyklucza również możliwości zakwestionowanie wprowadzonego rozporządzenia przed Trybunałem Konstytucyjnym przez uprawnione do tego instytucje.
. Kto może z niej skorzystać
Jeśli właściciele lub współwłaściciele domów jednorodzinnych ponieśli wydatki na przykład na ocieplenie, wymianę pieca czy montaż instalacji fotowoltaicznej, mogą to odliczyć od swojego dochodu 53 tys. złotych. W przypadku małżonków ta kwota rośnie do 106 tys. zł. Grudniowa nowelizacja sprawia, że ci, którzy kupili piece gazowe do końca grudnia ubiegłego roku włącznie, skorzystają jeszcze z ulgi termomodernizacyjnej. Jednak w sytacji, kiedy kocioł został nabyli po 1 stycznia 2025 roku, z takiego odpisu od podatku korzystać już nie mogą.