- Jest pewna różnica pomiędzy tym, że my płacimy za energię więcej w Europie, ale mamy nasze domy, osiedla, biura całe. Mamy gdzie wracać - powiedział były premier.

- Ja może używam łatwych porównań, ale one dzisiaj takie są. Są po prostu wyzywające. Jeśli my nie będziemy o tym przypominać Europejczykom, to się zniechęcą, bo płacą dużo za energię - dodał.

W tym kontekście szczególnie ważnym zagadnieniem, zdaniem naszego rozmówcy, będzie ubóstwo energetyczne.