Microsoft i Google jako partnerzy Chmury Krajowej zadeklarowali łącznie 3 mld dolarów inwestycji w Polsce w najbliższych latach.

"To jest podsumowanie naszej strategii, którą uruchomiliśmy 1,5 roku temu, czyli zbudowanie środowiska chmurowego, będącego podstawą innowacji dla polskich przedsiębiorstw; każdy rozwinięty kraj na tym bazuje" - powiedział w rozmowie z PAP Adam Marciniak, członek zarządu PKO BP i przewodniczący Rady Nadzorczej Operatora Chmury Krajowej (OChK).

Jak podkreślił, partnerstwo poprzez Chmurę Krajową z Google i Microsoftem poskutkowało dużymi inwestycjami na polskim rynku. "Mamy konkretną infrastrukturę, bo i Microsoft, i Google wybudują swoje data centre i tzw. regiony cyfrowe w okolicach Warszawy. To będą pierwsze takie ekosystemy cyfrowe w Europie Środkowo-Wschodniej" - zaznaczył.

Dodał, że w konsekwencji idą za tym konkretne inwestycje - w szkolenia, zatrudnianie pracowników. "Np. Google deklaruje zatrudnienie kilku tysięcy pracowników" - powiedział. Kolejna korzyść to, jak wskazał, tzw. zespoły transformacyjne, które wspierają budowanie kompetencji u klientów.

Reklama

Te inwestycje, tłumaczył Marciniak, mają doprowadzić do tego, że polski przedsiębiorca będzie mógł skorzystać z technologii dostępnej na świecie w bardzo prosty sposób, w atrakcyjnej cenie. "Będzie miał przy tym wsparcie kompetencyjne dużych graczy. Dzięki temu może stać się konkurencyjny na rynku światowym w sferze najbardziej lukratywnej, czyli cyfrowej" - dodał.

Marciniak dał przykład PKO BP, gdzie Google dostarcza specjalistów i wiedzę do przeszkolenia pracowników firmy. Chodzi o zdobycie know-how, które pozwoli na tworzenie nowych rozwiązań poprzez najnowsze innowacyjne technologie stosowane na świecie - wyjaśnił. Korzystając z rozwiązań Google bank wdrożył w okresie pandemii np. system wideodoradcy, umożliwiający w pełni zdalną obsługę klientów MŚP.

"Inne rozwiązania są testowane - np. platforma mobilna oparta o mikroserwisy " - powiedział.

Z kolei w ramach kontraktów zawartych z Microsoft mają być realizowane inwestycje związane z rozwojem Chmury Krajowej. Np. wsparcie tzw. wyjścia do rynku. "To finansowanie różnego rodzaju tzw. proof of concept, czyli małych projektów. Ich celem jest potwierdzenie zasadności wyboru przez klienta rozwiązań chmurowych i poszukania wartości biznesowej" - zaznaczył.

Marciniak zwrócił uwagę, że Microsoft razem z Chmurą Krajową "mają silny lewar, który umożliwia także szkolenie dużej grupy specjalistów po stronie klientów, żeby z tej technologii skorzystać".

"Na przykład umożliwiło to PKO BP w okresie pandemii transformację na tzw. systemy kolaboracji, dzięki której kilka tysięcy osób pracuje za pośrednictwem zdalnej platformy" - wskazał. Tego typu technologia, jak dodał, umożliwia też zarządzanie tzw. hotdeskami. Jego zdaniem będą one też wykorzystywane po okresie pandemii "jako standardowy model pracy".

Wiceprezes PKO BP zwrócił uwagę, że Google i Microsoft zainwestowali w naszym kraju poprzez strategiczne partnerstwo z Chmurą Krajową, której właścicielem jest PKO BP i PFR. "Wiedzą, że to jest bardzo dobry rynek, duży potencjał rozwoju. I zdają sobie sprawę, że jeśli go nie zdobędą to konkurent, który się na to zdecyduje weźmie wszystko" - podkreślił Marciniak. Przypomniał, że rynek tego typu technologii zdominowany jest przez kilku światowych graczy.

Marciniak podkreślił, że inwestycje Google i Microsoft w polski rynek - infrastrukturę, edukację, w konkretne projekty transformacyjne jest nie tylko opłacalne dla tych firm, ale również dla polskiej gospodarki. "To element przyspieszonej transformacji do gospodarki cyfrowej, która najszybciej się rozwija" - ocenił.

Zaznaczył, że mamy w Polsce kompetentnych informatyków, m.in. w zakresie tworzenia rozwiązań dla e-handlu, cyberbezpieczeństwa, analityki sztucznej inteligencji, ale stosowanie tej technologii przez naszych przedsiębiorców jest wciąż małe.

"Nie było tych globalnych usług w łatwy sposób dostępnych dla naszych przedsiębiorców. Dzięki inwestycjom dużych graczy cyfrowych to się zmieni" - podsumował wiceprezes PKO BP.(PAP)

autor: Magdalena Jarco