"Pan prezydent, powierzając misję tworzenia rządu panu premierowi Morawieckiemu, kierował się zwyczajem konstytucyjnym mówiącym o powołaniu w pierwszym kroku premiera z partii, która wygrała wybory. Natomiast wskazywane przez panów kwestie to nie pytanie do Kancelarii Prezydenta. To odpowiedzialność osób, które sprawują urzędy. Pytanie też, na ile to są fakty, a na ile insynuacje. Pan prezydent wykonał swoje obowiązki zgodne z konstytucją, w terminach konstytucyjnych, czego nikt nie kwestionuje. Jeśli pan premier Morawiecki nie uzyska wotum zaufania, przechodzimy do drugiego kroku. Wszystko zgodnie z prawem."

Cały wywiad przeczytasz w dzisiejszym wydaniu Dziennika Gazety Prawnej i na e-DGP