Według sondażu zdecydowana większość ogółu dorosłych Polaków (89 proc.) nie zauważyła żadnych nieprawidłowości w przeprowadzaniu ostatnich wyborów Prezydenta RP (pierwsza tura wyborów odbyła się 18 maja, a druga 1 czerwca br.). Przekonanie, że wystąpiły jakieś nieprawidłowości wyraziło 5 proc. badanych, również 5 proc. nie potrafiło zająć stanowiska w tej kwestii. 1 proc. ankietowanych odmówiło odpowiedzi.

CBOS: Więcej Polaków wierzy w prawidłowość głosowania niż w 2020 roku

CBOS zauważył, że obecnie badani znacznie lepiej oceniają prawidłowość procesu wyborczego niż po wyborach z 2020 roku. "O 7 punktów procentowych mniej respondentów stwierdziło, że zauważyło jakieś nieprawidłowości, a o 8 punktów więcej zadeklarowało, że nie dostrzegło żadnych" - podkreślono.

Podane przez Państwową Komisję Wyborczą wyniki wyborów Prezydenta RP nie budzą poważnych wątpliwości u 75 proc. badanych, z czego 28 proc. uważa, że są one zdecydowanie wiarygodne, a 47 proc., że są raczej wiarygodne.

Za niewiarygodne wyniki podane przez PKW uważa 15 proc. ankietowanych, z czego 11 proc. ocenia je jako raczej niewiarygodne, a 4 proc. jest co do braku ich wiarygodności zdecydowanie przekonane. 9 proc. ankietowanych odparło, że "trudno powiedzieć", a 1 proc. odmówiło odpowiedzi.

Jak podkreśla CBOS mimo iż 75 proc. Polaków uznaje podane przez PKW wyniki ostatnich wyborów Prezydenta RP za mniej lub bardziej wiarygodne, to ich wiarygodność w oczach opinii publicznej jest niższa niż w przypadku wyborów prezydenckich z 2020 roku, a także wyników wyborów do Sejmu i Senatu przeprowadzonych w latach 2019 i 2023, wyborów do Parlamentu Europejskiego z 2019 roku oraz wyborów do sejmików wojewódzkich z 2018 roku.

CBOS: Większość ufa wynikom wyborów. Zwolennicy Nawrockiego przekonani najmocniej

Według CBOS gorzej pod względem wiarygodności od podanych przez PKW wyników ostatnich wyborów prezydenckich oceniane były tylko wyniki wyborów do sejmików wojewódzkich z 2014 roku, kiedy odnotowano ponadprzeciętnie dużo głosów nieważnych (w badaniach przeprowadzonych w grudniu 2014 roku i styczniu 2015 roku ich wiarygodność kwestionowało około jednej czwartej respondentów).

CBOS zwraca uwagę, że opinie o wiarygodności oficjalnych wyników ostatnich wyborów prezydenckich różnią się znacząco w zależności od tego, na którego kandydata w drugiej turze tych wyborów badani oddali swój głos. "Mimo iż respondenci przekonani, że podane przez Państwową Komisję Wyborczą wyniki wyborów Prezydenta RP są wiarygodne, przeważają w obu elektoratach, to znacznie częściej i z większą pewnością twierdzą tak głosujący w drugiej turze ostatnich wyborów prezydenckich na Karola Nawrockiego (łącznie 93 proc., z czego 47 proc. to zdecydowanie o tym przekonani)" - czytamy.

"Znacznie więcej wątpliwości w tym względzie mają natomiast wyborcy Rafała Trzaskowskiego. Tylko 13 proc. z nich wraziło zdecydowane przekonanie, że wyniki wyborów Prezydenta RP podane przez Państwową Komisję Wyborczą są wiarygodne, a 30 proc. ich wiarygodność kwestionuje (9 proc. – zdecydowanie, a 21 proc. spośród nich uważa wyniki ogłoszone przez PKW za raczej niewiarygodne)" - zauważa CBOS.

Polacy czują, że mają wybór przy urnach, ale pewność słabnie

Zgodnie z sondażem Polacy - myśląc o wyborach w Polsce – wysoko oceniają możliwość dokonania realnego wyboru spośród szerokiego spektrum kandydatów. 81 proc. badanych twierdzi, że w czasie wyborów w Polsce głosujący mają często lub zawsze możliwość prawdziwego wyboru – mają spośród kogo wybierać.

Jak podkreślono, według sondażu przeprowadzonego w listopadzie 2023 roku, czyli po ostatnich wyborach parlamentarnych, odsetek ten nieco zmalał (spadek o 4 punkty procentowe) i zbliżył się do poziomu z sierpnia 2020 roku, czyli po poprzednich wyborach prezydenckich.

"Warto jednak zauważyć, że odsetek przekonanych, że możliwość dokonania prawdziwego wyboru w polskich wyborach istnieje zawsze (38 proc.), jest obecnie jednym z najniższych w historii tych badań, a gorszy wynik uzyskaliśmy jedynie w grudniu 2014 roku (po wyborach samorządowych, których wyniki były kwestionowane ze względu na większy niż przeciętnie udział głosów nieważnych)" - czytamy.

Jak zaznaczono, tak jak w poprzednich badaniach reprezentatywność oferty wyborczej całkowicie kwestionuje jedynie co setny pytany. Od poprzedniego sondażu przybyło natomiast respondentów uważających, że w naszym kraju głosujący rzadko mają możliwość prawdziwego wyboru, mają kogo wybierać (wzrost z 8 proc. do 13 proc.).

W badaniu zwrócono uwagę, że uczciwość liczenia głosów w polskich wyborach i osobista uczciwość członków komisji wyborczych jest przez około trzy czwarte Polaków postrzegana pozytywnie: po ostatnich wyborach prezydenckich 75 proc. respondentów stwierdziło, że w trakcie wyborów w Polsce zawsze lub często głosy są uczciwie liczone, a 74 proc. uważa, że zawsze lub często członkowie komisji wyborczych są uczciwi. Żaden ankietowany całkowicie nie zakwestionował uczciwości członków komisji wyborczych, natomiast 1 proc. stwierdziło, że w czasie wyborów w Polsce głosy nigdy nie są uczciwie liczone.

CBOS podkreśla, że począwszy od listopada 2019 roku obserwujemy systematyczne i znaczące spadki odsetków respondentów przekonanych, że w czasie wyborów w Polsce głosy zawsze są uczciwie liczone i zawsze uczciwi są członkowie komisji wyborczych (obecnie odpowiednio 26 proc. i 20 proc., w porównaniu z czerwcem 2019 roku spadki odpowiednio o 18 i o 19 punktów procentowych).

Jak zauważono, obecnie wynik jest pod tym względem nawet gorszy od uzyskanego w grudniu 2014 roku, czyli po wyborach samorządowych, których wyniki kwestionowano z powodu ponadprzeciętnie dużego odsetka głosów nieważnych. Prócz tego w porównaniu z poprzednimi pomiarami obecnie wzrósł odsetek badanych uchylających się od zajęcia stanowiska w kwestii uczciwości członków komisji wyborczych.

Coraz mniej Polaków wierzy w „kupowanie głosów”

W sondażu podkreślono też, że elementem zaufania do procedur wyborczych jest także przekonanie o występowaniu zjawiska przekupywania wyborców. 51 proc. ankietowanych uznało, że w trakcie wyborów w Polsce przekupywanie wyborców nigdy się nie zdarza lub ma to miejsce rzadko. 22 proc. respondentów jest przekonanych, że w Polsce często lub zawsze się to zdarza.

"W porównaniu z listopadem 2023 roku oceny polskich wyborów w tym wymiarze poprawiły się - o 5 punktów procentowych ubyło przekonanych, że ten rodzaj nieprawidłowości ma miejsce co najmniej często, a o 3 punkty procentowe przybyło tych, którzy uważają, że nigdy się to nie zdarza lub ma to miejsce rzadko" - zaznacza CBOS.

TVP nadal postrzegana jako stronnicza w kampaniach, ale Polacy łagodniej ją oceniają

W badaniu zauważono też, że źle w oczach opinii publicznej w kontekście wyborczym wypada bezstronność programów telewizji publicznej. 24 proc. badanych ocenia, że zawsze faworyzują one rządzącą partię, a 51 proc. uważa, że dzieje się tak często. Tylko 3 proc. respondentów twierdzi, że taka sytuacja w czasie wyborów w Polsce nigdy nie ma miejsca, a zdaniem 8 proc. dzieje się tak rzadko.

Należy jednak podkreślić - jak zauważono w sondażu - iż w porównaniu z listopadem roku 2023 opinie w tej kwestii wyraźnie się poprawiły – aż o 16 punktów procentowych spadł odsetek przekonanych, że telewizja publiczna zawsze faworyzuje ugrupowanie rządzące, o 9 punktów procentowych przybyło tych, którzy uważają to za częste zjawisko. Nieznacznie (o 1 punkt) zwiększyła się grupa uważających, że takie zjawisko w Polsce nigdy nie występuje. Ponadto z 9 proc. do 14 proc. wzrósł odsetek uchylających się od wyrażenia opinii w tej kwestii.

Badanie przeprowadzono na reprezentatywnej imiennej próbie pełnoletnich mieszkańców Polski, wylosowanej z rejestru PESEL. Zrealizowano je w dniach od 5 do 15 czerwca 2025 roku na próbie liczącej 971 osób (w tym: 63,0 proc. metodą CAPI; 24,0 proc. - CATI i 13,0 proc. - CAWI).