„Przekaz z dzisiejszej konferencji prezesa NBP Adama Glapińskiego wydaje się być następujący: RPP odniosła ogromny sukces, sprowadzając inflację do celu (w marcu CPI najprawdopodobniej osiągnęła poziom bliski 2,5 proc.), ale uważa, że utrzymywanie stóp procentowych bez zmian jest dobrą strategią, ponieważ postrzega spadek CPI jako chwilowy i jest przekonana, że +wyższa inflacja czai się za rogiem+” – stwierdził Piotr Bielski w swoim komentarzu.

Czynniki wzrostu inflacji

W czwartek prezes NBP Adam Glapiński przedstawił powody, dla których Rada Polityki Pieniężnej na marcowym posiedzeniu nie zmieniła stóp procentowych. Na konferencji szef NBP powiedział, że „zapewne jesteśmy w celu inflacyjnym” i że ma „przekonanie, graniczące z pewnością”, że inflacja w II połowie roku odbije, co będzie wynikać z ewentualnej podwyżki VAT na żywność i rezygnacji z tarcz antyinflacyjnych, w efekcie których utrzymywane są zamrożone ceny energii, ciepła i gazu.

Reklama

„Ponadto bankierzy centralni mają na uwadze całą listę innych czynników niepewności, które mogą wpłynąć na przyszłą inflację: cykl gospodarczy (szybszy wzrost gospodarczy = wyższa inflacja), globalne ceny energii, które mogą zostać zwiększone przez ryzyko geopolityczne, globalne ceny żywności, które mogą w pewnym momencie odbić po ostatnich spadkach, globalne ceny transportu, które już zaczęły odbijać w górę. Te niepewności, zdaniem szefa NBP, uzasadniają utrzymanie stóp na podwyższonym poziomie” – stwierdził ekonomista SBP.

FED i EBC prowadzą własną politykę

Przypomniał, że Adam Glapiński zwrócił uwagę, iż Fed i EBC są równie ostrożne i nie spieszą się z luzowaniem polityki i że stwierdził, że nawet jeśli te banki zaczną obniżać stopy, nie pociągnie to za sobą w sposób automatyczny obniżki stóp w Polsce.

„Wydaje się, że argumentacja polskiego banku centralnego jest w miarę jasna: jest obecnie zdeterminowany, aby trwale sprowadzić inflację do oficjalnego celu w średnim terminie, a modele NBP pokazują, że jest to możliwe przy obecnym poziomie stóp procentowych, co nie daje argumentów do rozważania poluzowania polityki w najbliższym czasie. Glapiński tym razem unikał podania bardziej konkretnych wskazówek, czy jakiekolwiek zmiany w polityce pieniężnej są prawdopodobne jeszcze w tym roku, mówiąc, że może cokolwiek wiarygodnie przewidzieć tylko do czerwca. Podtrzymujemy nasz pogląd, że stopy procentowe NBP pozostaną bez zmian przynajmniej do końca tego roku” – napisał w komentarzu Piotr Bielski.

autor: Marek Siudaj