Niemiecka fabryka koncernu wyprodukowała w ubiegłym tygodniu 3 tys. aut – wynika z informacji zawartej w tweecie Tesli. Tymczasem 14 miesięcy temu Elon Musk zapowiadał, że obiekt ma wytwarzać od 5 do 10 tys. aut tygodniowo do końca tego roku.

Fabryka Tesli pod Berlinem, po wielu miesiącach biurokratycznych trudności, została otwarta w marcu tego roku. Kilka tygodni po uruchomieniu produkcji założyciel Tesli stwierdził, że fabryki firmy w Niemczech i w Teksasie są „gigantycznymi piecami na pieniądze”, które straciły miliardy dolarów.

Pomimo, że firmie udało się stopniowo zwiększyć produkcję w Gruenheide z poziomu 2 tys. sztuk pod koniec września do 3 tys. aut obecnie, to już próba dodania do profilu produkcyjnego fabryki baterii i rozszerzenie działalności logistycznej napotkały na biurokratyczny opór. W czasie przemówienia w ubiegłym roku Elon Musk ostrzegał, że osiągnięcie pożądanego poziomu produkcji w Gruenheide będzie „niezwykle trudne” i dodał przy tym, że firma będzie potrzebować „wielu utalentowanych, ciężko pracujących osób”.

Tesla przygotowywała się do uruchomienia pracy na trzy zmiany w niemieckiej fabryce. Obecnie pracuje tam ponad 7,5 osób – wynika z informacji serwisu Maerkische Onlinezeitung (MOZ).

Reklama