"Automatyzacja miała zabrać tysiące miejsc pracy, ale okazuje się, że nie przyspieszyła tak, jak zakładano na początku pandemii. Tylko 16 proc. pracowników zauważyło, że w ich firmie doszło do skoku technologicznego" - zwróciła uwagę w raporcie opublikowanym w czwartek firma Personnel Service. Dodała jednocześnie, że co drugi pracodawca zakłada redukcję etatów wynikającą z automatyzacji. Rozwój automatyzacji dostrzega 32 proc. firm, w tym głównie logistyczne oraz IT.

Eksperci Personnel Service wskazują, że mimo powolnego tempa pracodawcy mają świadomość, iż automatyzacja namiesza na rynku pracy. Dlatego 65 proc. firm planuje przekwalifikować pracowników, którym robot zabierze pracę.

"Szkolenia z zakresu obsługi nowych systemów i maszyn planuje 44 proc. firm, a 21 proc. przekwalifikuje osoby, którym robot zabierze pracę. Dodatkowo, co piąta firma na razie nie planuje takich działań, ale nie wyklucza, że w przyszłości konieczne będą szkolenia dla pracowników lub ich przekwalifikowanie" - stwierdziła firma Personnel Service.

Z "Barometru Polskiego Rynku Pracy" Personnel Service wynika, że połowa przedsiębiorców twierdzi, że automatyzacja w ich branży w ciągu ostatnich 2 lat nie przyspieszyła. Wpłynęły na to m.in. zamrożone inwestycje i przerwane łańcuchy dostaw.

Reklama

"Kurs na automatyzację firmy obrały już dawno temu, ale proces modernizacji przez minione dwa lata mocno nie przyspieszył. Przedsiębiorcy, którzy działali w warunkach niepewności, zamrażali inwestycje i skupiali się na rozwiązywaniu najbardziej namacalnych problemów związanych m.in. z przerwanymi łańcuchami dostaw, brakiem produktów i surowców czy ich rosnącymi cenami" - wyjaśnił ekspert ds. rynku pracy, założyciel Personnel Service S.A. Krzysztof Inglot.

Jego zdaniem nie można mieć jednak wątpliwości, że rynek pracy się zmienia, a technologia odpowiada za gros tych przemian.

"Przypomnę analizę Pearson, z której wynika, że 20 proc. zawodów zniknie całkowicie, a 70 proc. ulegnie mniejszym lub większym zmianom. Firmy i pracownicy powinni się na to przygotować" – wskazał Inglot.

W raporcie Personnel Service podkreślono, że kiedy firmy były pytane o faktyczne działania związane z automatyzacją, co piąta przyznała, że aktualnie w przedsiębiorstwie wdrażane są rozwiązania z zakresu automatyzacji lub/i robotyzacji, 17 proc. planuje to w niedalekiej przyszłości, a 19 proc. aktualnie nie planuje, ale nie wyklucza tego w kolejnych latach.

Dodano, że jakiegokolwiek planu automatyzowania działań w firmie nie ma 33 proc. przedsiębiorców. Zdecydowanymi liderami technologicznej rewolucji są duże firmy, wśród których co trzecia stawia na automatyzację. W grupie małych przedsiębiorstw podobne działania realizuje tylko 9 proc. z nich.

"Nastawienie do automatyzacji zależy od wielu zmiennych. Z większym entuzjazmem do tego tematu podchodzą przedsiębiorstwa o liczniejszej załodze. Już 4 z 10 przedstawicieli średniej firmy oraz co czwarty przedstawiciel dużej wskazuje, że jego przedsiębiorstwo jest raczej przygotowane do zwiększenia nakładów na robotyzację. W przypadku małych firm aż 60 proc. nie jest gotowa na taki krok" - podkreślił Inglot.

Personnel Service S.A. zajmuje się m.in. rekrutacją pracowników z Ukrainy na potrzeby pracodawców w Polsce, outsourcingiem, pracą tymczasową, a także rekrutacją dla branż IT i medycyna. Współpracuje z przedsiębiorstwami z wielu sektorów, w tym z automotive, RTV/AGD i przemysłu ciężkiego.