Wcześniej w piątek Kwarteng przybył na spotkanie z premier Truss po nagłym przerwaniu swojej wizyty w Waszyngtonie, gdzie uczestniczył w spotkaniu ministrów finansów państw G20.

Kwarteng był najkrócej sprawującym urząd kanclerzem skarbu w Wielkiej Brytanii od 1970 roku - przypomina BBC.

Pod koniec września Kwarteng ogłosił, że od kwietnia 2023 roku, czyli rok wcześniej niż planowano, podstawowa stawka podatkowa zostanie obniżona z 20 do 19 proc. Ogłosił również, że od kwietnia zniesiona zostanie najwyższa stawka podatkowa na poziomie 45 proc. i pozostanie tylko jedna wyższa stawka - 40 proc. 10 dni później brytyjski rząd wycofał się planów zniesienia najwyższej stawki podatkowej.

Planowana w kwietniu br. przez poprzedni gabinet Borisa Johnsona podwyżka podatku od przedsiębiorstw z 19 do 25 proc. miała według zamierzeń rządu Truss nie wejść w życie. Obecnie rośnie presja na premier Truss, aby uspokoiła rynki finansowe Wielkiej Brytanii i uratowała swoją administrację, porzucając obietnicę wstrzymania podwyżki podatku od przedsiębiorstw - ocenił serwis Sky News.

Reklama

Po wrześniowym wystąpieniu Kwartenga i ogłoszeniu największego od kilkudziesięciu lat pakietu cięć podatkowych, rynki finansowe, podobnie jak opinia publiczna, zareagowały nerwowo, ponieważ cięcia zostaną sfinansowane przez wzrost zadłużenia kraju. W efekcie kurs funta wobec dolara spadł do najniższego poziomu od 1971 roku, a Bank Anglii zaczął interwencyjny skup obligacji i zasugerował duże podwyżki stóp procentowych, co z kolei powoduje podniesienie oprocentowania kredytów i ograniczenie ich dostępności.

W piątek Bank Anglii ma zakończyć program skupu obligacji rządowych; bank obiecał wcześniej wydać na wykup obligacji do 65 mld funtów.(PAP)