Decyzja dotyczy na razie ok. tysiąca niepełnoletnich, którzy znaleźli się w zawieszeniu po sprecyzowaniu wytycznych dotyczących programu goszczenia uchodźców "Domy dla Ukrainy", ale możliwe jest w przyszłości rozszerzenie tego na innych. W ramach programu "Domy dla Ukrainy", który jest jedną z dwóch ścieżek wizowych otwartych przez brytyjski rząd dla uchodźców z tego kraju, osoby prywatne, organizacje charytatywne, kościoły czy władze lokalne mogą deklarować chęć nieodpłatnego przyjęcia ich pod swój dach na co najmniej sześć miesięcy.

Ponieważ jednak w początkowym etapie nie było wyraźne zaznaczone, że nieletni, którzy mieliby przyjechać bez rodziców lub opiekunów prawnych, nie mogą aplikować o wizy, ok. tysiąca z nich złożyło takie wnioski i w wielu przypadkach dostały te wizy. Później, gdy wytyczne to doprecyzowały, ich wizy zostały wstrzymane, a osoby te znalazły się w niejasnej sytuacji prawnej. Podjęta w środę decyzja rozwiązuje ten problem i pozwala im na samodzielny przyjazd.

Jak wyjaśniono, ze względu na kwestie bezpieczeństwa nieletnich, co do zasady powinny one w Wielkiej Brytanii mieszkać u osób znanych im rodzicom, jak krewni czy bliscy przyjaciele rodziny, a jedynie w wyjątkowych sytuacjach i po dokładnym sprawdzeniu, u osób, które się zgłosiły w ramach programu "Domy dla Ukrainy".

W ramach obu programów wizowych dla uchodźców z Ukrainy - drugi jest tylko dla osób, które jeszcze przed rosyjską napaścią miały krewnych w Wielkiej Brytanii - przyjechało do tego kraju 77,4 tys. osób.

Reklama

Z Londynu Bartłomiej Niedziński