Rejon lasu sekwoi, największych drzew świata rosnących nawet przez kilka tysięcy lat, został zamknięty. Pozostała część parku jest otwarta, ale powietrze jest mocno zadymione i uniemożliwia podziwianie pięknych widoków z punktów obserwacyjnych.
Strażacy przyznają, że pożar jest bardzo trudny do opanowania. Płomienie przenoszą się szybko w warunkach suszy i silnego wiatru. Do walki z żywiołem strażacy wykorzystują m. in. samoloty gaśnicze oraz buldożery.
Las sekwoi, nazwany Mariposa Grove, liczy ponad 500 tych wspaniałych drzew, z których wiele ma własne nazwy, jak np. liczący ok. 3 tys. lat Grizzly Giant. Olbrzymie pnie niektórych sekwoi otulono ognioodporną folią.
Na szczęście dotychczas pożar, którego przyczyny jeszcze nie ustalono, nie wyrządził w lesie większych szkód.
Żywioł zagraża także niewielkiej osadzie Wawona graniczącej z parkiem i terenem campingowym. Mieszkańcom i turystom polecono natychmiastową ewakuację.
jm/