Analitycy Citi w swoim raporcie zwrócili uwagę na brak jakiejkolwiek interwencji ze strony producentów OPEC+ i spadku inwestycji w wydobycie ropy. Cen ropy typu Brent, oscylowała ostatnio w okolicach 113 dolarów za baryłkę.
Citi ostrzega, że z powodu recesji do końca roku cena ropy może spaść do 65 dolarów za baryłkę
Ropa mocno zdrożała po lutowej inwazji Rosji na Ukrainę. Banki komercyjne próbują teraz przewidzieć, jaki wpływ na sytuację na rynku ropy w 2023 roku będą miały tegoroczne podwyżki stóp procentowych na świecie i rosnące ryzyko recesji. Eksperci Citi porównali realia dzisiejszych rynków energii z kryzysami z lat 70-tych. Ekonomiści banku spodziewają się, że Stany Zjednoczone nie pogrążą się w recesji.
„W przypadku ropy, historyczne dowody sugerują, że popyt na ropę spada tylko w najgorszych globalnych recesjach” – napisali analitycy Citi w nocie z 5 lipca. „Ale ceny ropy spadają we wszystkich recesjach do mniej więcej kosztu krańcowego”.