Według portalu w planach, które Harris ma przedstawić w zdalnym wystąpieniu na Forum Wysp Pacyfiku, jest powrót amerykańskiego Korpusu Pokoju do regionu. USA zamierzają również stworzyć nowe ambasady na Kiribati i Tonga, mianować delegata przy Forum Wysp Pacyfiku, zwiększyć zaangażowanie we współpracę przeciw zmianom klimatu oraz przeznaczyć w nadchodzącej dekadzie 900 mln dolarów na pomoc rozwojową.

Na forum w Suvie, stolicy Fidżi, wybiera się premier Australii Anthony Albanese, który ma powtórzyć obietnicę przeznaczenia 6,5 mln dolarów na budowę Australijskiej Szkoły Obronności na Pacyfiku. W kampanii wyborczej przed majowymi wyborami jego partia zapowiadała także dodatkowe 525 mln dolarów na pomoc rozwojową dla krajów regionu – pisze The Age.

Według portalu inicjatywa ma na celu przeciwstawienie się rosnącym wpływom i ambicjom Chin w regionie Pacyfiku. W kwietniu ChRL podpisała dwustronną umowę o bezpieczeństwie z Wyspami Salomona, która według części komentatorów może otworzyć przed Chinami drogę do utworzenia tam bazy wojskowej i rozmieszczenia swoich żołnierzy. Pekin dąży również do zawarcia szerszego układu z państwami regionu.

Krytycy zarzucali władzom USA i Australii, że nie dość mocno angażowały się w relacje z wyspiarskimi państwami Pacyfiku i nie miały spójnej, wszechstronnej strategii wobec tego regionu, co umożliwiło Chinom zwiększenie wpływów na tym strategicznie ważnym obszarze.

Reklama