W Polsce obecnie, co do zasady, nie jest możliwe lądowanie cywilnego statku powietrznego na lotnisku wojskowym. Natomiast pozostałe państwa NATO powszechnie wykorzystują cywilne statki powietrzne w celach wojskowych i zezwalają im na operacje na lotniskach wojskowych.

W komunikacie po posiedzeniu rządu Kancelaria Premiera informuje, że dzięki nowym regulacjom, cywilne transportowe statki powietrzne będą mogły być wykorzystane do zabezpieczenia logistycznego misji stabilizacyjnych wykonywanych przez polskie kontyngenty wojskowe. Łatwiejszy będzie transport ładunków wielkogabarytowych i niebezpiecznych na miejsce załadunku lub wyładunku. W niektórych sytuacjach, sprzętu i ludzi nie trzeba będzie przemieszczać na lotnisko cywilne, ale będzie można użyć najbliższego lotniska wojskowego.

>>> Czytaj też: Wojna polsko-polska o drony. Przemysł zbrojeniowy walczy o wojskowe zamówienie

W projekcie ustawy szczegółowo określono sytuacje, kiedy cywilne statki powietrzne będą mogły startować z lotnisk wojskowych i lądować na nich.
W projekcie ustawy nie chodzi o pełne otwarcie lotnisk wojskowych do użytku publicznego, ale jedynie o stworzenie możliwości ich wykorzystania, kiedy to będzie absolutnie niezbędne i racjonalne operacyjnie. Dlatego udostępnienie lotniska wojskowego samolotom cywilnych za każdym razem będzie wymagało zgody Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych RP, wydanej w porozumieniu z dowódcą jednostki organizacyjnej lub związku organizacyjnego Sił Zbrojnych, który użytkuje lotnisko wojskowe. Dopuszczenie wybranych operacji cywilnych statków powietrznych na lotniskach wojskowych nie spowoduje zmiany charakteru lotniska - nie będzie ono podlegało prezesowi Urzędu Lotnictwa Cywilnego.

Reklama