Pracownicy Lufthansyzapowiadają kolejny strajk, który rozpocznie się w czwartek i potrwa do sobotniego poranka. Poprzednie próby zakończyły się niepowodzeniem strajkujących.

Strajk w Lufthansie. Czego domagają się pracownicy?

Pracownicy Lufthansy domagają się 12,5 proc. wzrostu płac jako rekompensatę inflacyjną. Lufthansa zgadza się na podwyżkę 10 proc. przy 28-miesięczmnej umowie.

Reklama

Strajk personelu naziemnego linii lotniczych będzie trwał od czwartku do soboty rano. Jak poinformowali przedstawiciele związku zawodowego Verdi, nie mieli oni wyjścia i musieli zapowiedzieć trzecią próbę demonstracji swoich żądań.

"Lufthansa daje nam do zrozumienia, że ​​wycofa się tylko wtedy, gdy presja będzie nadal rosła" – czytamy w oświadczeniu negocjatora związku zawodowego Verdi. "W ciągu ostatnich kilku dni nasze strajki celowo pomijały ruch pasażerski" - czytamy. Jednak, jak czytamy w oświadczeniu negocjatora, sytuacja uległa zmianie, a kolejne prośby zostały zignorowane. "Pasażerowie pilnie potrzebują rozwiązań i niezawodności. Zarówno my, jak i pracownicy jesteśmy gotowi, aby to osiągnąć, przedstawiając poważną ofertę" - zaznaczono.

Strajk Lufthansy: Jakie utrudnienia czekają podróżnych?

Kolejne rozmowy negocjacyjne mają się odbyć 13 i 14 marca. Związek zawodowy nie zamierza rezygnować ze swojego postulatu. Czy podróżnych czeka paraliż ruchu lotniczego w Niemczech?

Poprzednie strajki obejmowały dział technologiczny i przeładunkowy Lufthansy. Miało wówczas miejsce zatrzymanie przyjmowania ładunków specjalnych w związku ze strajkiem ostrzegawczym. Linie lotnicze, które zatrudniają ok. 25 tys. osób, próbują nadrobić zaległości. Z uwagi na to, że jest to duży i znany przewoźnik zaledwie dwudniowy strajk może sparaliżować ruch lotniczy w całym kraju.