Polscy kierowcy muszą przygotować się na droższe tankowanie. Po tygodniach spadków ceny paliw mogą znów iść w górę – i to już od połowy czerwca. W tym artykule podajemy prognozowane stawki na stacjach, wyjaśniamy przyczyny podwyżek oraz pokazujemy, jak sytuacja międzynarodowa wpływa na ceny przy dystrybutorach.

Dlaczego ceny paliw znów rosną? Konflikt Iran–Izrael destabilizuje rynek

Główną przyczyną prognozowanych podwyżek jest eskalacja napięcia między Izraelem a Iranem. Już w nocy z czwartku na piątek, po ataku Izraela, ceny kontraktów na ropę Brent skoczyły o ponad 9 dolarów za baryłkę – z poziomu około 69 USD do 78,5 USD. Choć chwilę później cena spadła do 73 dolarów, rynek ropy pozostał nerwowy.

Iran kontroluje cieśninę Ormuz – strategiczny szlak, przez który przepływa około 20% światowej podaży ropy transportowanej drogą morską (wg danych U.S. Energy Information Administration). W przypadku ewentualnej blokady tej cieśniny skutki byłyby odczuwalne globalnie. Ryzyko eskalacji sprawia, że na rynkach paliw zaczyna dominować niepewność – a to bezpośrednio przekłada się na ceny.

Nowe ceny paliw od 16 czerwca – ile zapłacimy za benzynę, diesel i LPG?

Według prognoz analityków BM Reflex i e-petrol.pl, w tygodniu rozpoczynającym się 10 czerwca 2025 r. należy spodziewać się wzrostu cen paliw. Prognozy przedstawiają się następująco:

  • Benzyna Pb95 – od 5,69 do 5,81 zł/litr
  • Benzyna Pb98 – od 6,48 do 6,54 zł/litr
  • Olej napędowy (diesel) – od 5,70 do 5,81 zł/litr
  • Autogaz (LPG) – od 2,75 do 2,82 zł/litr

To oznacza zakończenie kilkutygodniowego trendu spadkowego. Na przykład jeszcze 12 czerwca średnia cena benzyny Pb95 wynosiła 5,73 zł/l, a diesla – 5,70 zł/l. Obecne prognozy sugerują kilkugroszowe podwyżki na większości stacji.

Dlaczego LPG tanieje wolniej niż benzyna i diesel?

Choć ceny LPG również wzrosną, nadal będą relatywnie niskie w porównaniu do benzyny i oleju napędowego. Eksperci e-petrol.pl zwracają uwagę, że LPG w Polsce w dużej mierze pochodzi z importu z kierunku wschodniego – głównie z Kazachstanu, a wcześniej także z Rosji. Zmiana struktury dostaw i brak znaczącego wpływu konfliktu na ten rynek powodują, że gaz płynny jest obecnie bardziej odporny na szoki geopolityczne.

Warto jednak pamiętać, że LPG to rynek sezonowy – latem popyt maleje, co zwykle powoduje spadki cen. W 2025 roku ta tendencja może być słabsza z powodu rosnących kosztów transportu i wymogów klimatycznych UE.

Jakie czynniki mogą jeszcze wpłynąć na ceny paliw w Polsce?

Ceny detaliczne paliw w Polsce są uzależnione od wielu zmiennych:

  • Ceny ropy na światowych rynkach – przede wszystkim Brent i WTI,
  • Kurs dolara względem złotego – ropa rozliczana jest w USD,
  • Marże rafineryjne i dystrybucyjne – zależne od polityki firm paliwowych,
  • Polityka podatkowa – m.in. akcyza i VAT,
  • Sezonowość i popyt krajowy – więcej podróży = wyższe ceny,
  • Sytuacja geopolityczna – konflikty, sankcje, blokady transportowe.

Należy także uwzględnić działania spekulacyjne na giełdach oraz politykę zapasów strategicznych prowadzoną przez rządy i koncerny paliwowe.

Czy podwyżki paliw napędzą inflację w Polsce?

Wyższe ceny paliw wpływają bezpośrednio na koszty transportu towarów i usług, co przekłada się na inflację. Główny Urząd Statystyczny (GUS) uwzględnia ceny paliw w koszyku inflacyjnym. W maju 2025 inflacja CPI wyniosła 2,8%, a sektor transportu był jednym z głównych kontrybutorów tego wzrostu.

Jeśli ceny paliw będą nadal rosły, możliwe jest przekroczenie 3% w czerwcu–lipcu. To może wpłynąć na decyzje Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych. Z punktu widzenia gospodarstw domowych oznacza to również wyższe koszty życia – nie tylko na stacjach, ale też w sklepach spożywczych czy na rynku usług.

Co na to państwo? Interwencja czy obserwacja?

Na razie nie ma sygnałów, by rząd planował jakiekolwiek działania interwencyjne na rynku paliw. W poprzednich latach stosowano m.in. obniżkę VAT na paliwa (tarczę antyinflacyjną), ale obecnie takie scenariusze są mało prawdopodobne. Ministerstwo Klimatu i Środowiska monitoruje sytuację, ale nie planuje bezpośredniego wpływania na politykę cenową stacji benzynowych.

Warto przypomnieć, że zgodnie z art. 30 ustawy z dnia 25 sierpnia 2006 r. o zapasach ropy naftowej i paliw (Dz.U. 2023 poz. 2111), państwo może uruchomić rezerwy strategiczne w razie zakłóceń, ale decyzja taka musi zostać uzasadniona przez ministra właściwego ds. energii. Na dziś takiej decyzji nie ogłoszono.

Jak kierowcy mogą się przygotować? 5 praktycznych porad

  1. Tankuj do pełna przed podwyżką – jeśli ceny mają wzrosnąć, warto zatankować wcześniej.
  2. Śledź ceny lokalne i porównuj stacje – różnice między stacjami mogą wynosić nawet 20–30 groszy.
  3. Korzystaj z aplikacji mobilnych – np. Fuelio, Ceneo Paliw czy Panek, które pokazują najtańsze stacje w okolicy.
  4. Zastanów się nad carsharingiem lub komunikacją miejską – szczególnie na krótkich dystansach.
  5. Rozważ instalację LPG, jeśli dużo jeździsz – mimo że cena LPG rośnie wolniej, opłacalność w dłuższym czasie wciąż jest wysoka.