MFW obawia się pogorszenia sytuacji i "absolutnie nie czas na rozluźnianie dyscypliny" - oświadczył Lipsky na spotkaniu z dziennikarzami.

Według niego z obecnej recesji najwcześniej powinny wyjść gospodarki wschodzące, a następnie państwa rozwinięte, gdzie koniunktura powinna się poprawić od 2010 roku. Lipsky ostrzegł jednak, że jest mało prawdopodobne, by konsumpcja odzyskała poziom sprzed kryzysu.

"Popyt w niektórych państwach rozwiniętych, takich jak Stany Zjednoczone, może nie dojść do takiego poziomu jak w przeszłości" - powiedział.

Według najnowszych prognoz MFW, spadek gospodarczy na świecie wyniesie w 2009 roku 1,3 proc., zaś w 2010 roku wzrost wyniesie - 1,9 proc.

Reklama