Komisja Europejska zaproponowała utrzymanie ograniczających konkurencję zasad umożliwiających konstruktorom samochodów zakładanie sieci punktów napraw i serwisowania samochodów na wyłączność.

Natomiast już tylko do 2013 KE chce przedłużyć obowiązujące obecnie zasady co do dystrybucji nowych samochodów, a to oznacza, że producenci samochodów już tylko przez trzy lata będą mogli zakładać sieci sprzedaży dealerskiej na wyłączność. "Koszty samochodów stanowią znaczną część budżetu gospodarstw domowych. Konkurencja jest więc żywotna zarówno w sektorze sprzedaży, jak i naprawy. Nasza analiza pokazuje, że konkurencja jest intensywna jeżeli chodzi o sprzedaż. Nie ma więc powodu, by traktować ten sektor inaczej niż inne" - powiedziała komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes. Inaczej, zdaniem Kroes, sytuacja wygląda na rynku napraw i serwisowania. "Ten sektor jest znacznie bardziej narażony na problemy konkurencji. Dlatego zaproponowaliśmy utrzymanie specyficznych zasad w tej dziedzinie" - dodała.

>>> Czytaj też: Auta wychodzą z kryzysu

KE zaproponowała możliwość utrzymania sieci napraw na wyłączność tylko dla przedsiębiorstw, których udział w rynku wynosi poniżej 30 procent. KE już w lipcu rozpoczęła konsultacje publiczne w sprawie unijnego rozporządzenia dotyczącego sprzedaży i serwisowania samochodów. Rozporządzenie to wygasa w maju 2010 i KE musi albo je przedłużyć albo zastąpić innym aktem legislacyjnym. Zainteresowane strony mogą składać swe opinie i komentarze do 10 lutego w sprawie propozycji KE, które mają obowiązywać do 2013 roku. Następnie KE planuje zniesienie antymonopolowych wyjątków w sektorze motoryzacyjnym. Chodzi o obowiązujące od 2002 r. "rozporządzenie GVO w zakresie dystrybucji i serwisowania pojazdów silnikowych". Umożliwia ono producentom zakładanie sieci sprzedaży dealerskiej na wyłączność, a także gwarantuje prawo klientów do konkurencyjnych cenowo nieoryginalnych części zamiennych oraz serwisowania samochodów w nieautoryzowanych warsztatach bez utraty gwarancji.

>>> Czytaj też: Stacje diagnostyczne będą bankrutować?

Reklama

KE zapowiedziała w poniedziałek, że "zamierza" wydać specyficzne dyspozycje, jeżeli chodzi o rynek części zamiennych, tak aby "zapewnić niezależnym warsztatom dostęp do części oryginalnych", a także, by producenci nieoryginalnych części zamiennych "mogli dalej je oznakowywać swoją marką i dostarczać na rynek po sprzedaży". Ponadto KE planuje też specjalne wytyczne, które wyjaśnią inne problemy konkurencji - "na przykład, gdy konstruktor samochodowy odmawia uznania gwarancji, jeśli samochód był naprawiany w niezależnym warsztacie".

>>> Czytaj też: Producenci części samochodowych nad przepaścią