Po trwających miesiąc negocjacjach konserwatyści zawarli porozumienie koalicyjne z populistyczną Partią Postępu.

Szefowa nowego rządu przekonuje, że Norwegowie już wkrótce zauważą duże zmiany w kraju. Jej gabinet zapowiada przyśpieszenie prywatyzacji, poprawę szkolnictwa, zaostrzenie polityki imigracyjnej, wprowadzenie państwowego finansowanie systemu opieki nad osobami starszymi oraz modernizację przestarzałej infrastruktury komunikacyjnej.

>>> Czytaj też: Rynek gazu w Europie: Norwegia detronizuje Gazprom

Obserwatorzy szczególnie odnotowują plany większego korzystania z Państwowego Funduszu Naftowego. Powstał on i wciąż się powiększa dzięki wpływom z wydobycia ropy naftowej i gazu, osiągając sumę równą ponad 550 miliardów euro.

Reklama

Zgodnie z przepisami budżet państwa może korzystać do czterech procent kwoty zgromadzonej w Funduszu, ale praktyką było korzystanie z niego około 2 procent. Nowy rząd planuje wykorzystanie maksymalnego limitu.

>>> Czytaj też: Norwegia: Kłopoty z tworzeniem nowego rządu