Przewodniczący Parlamentu Studentów RP Piotr Müller przypomniał, że zniesienie opłat za drugi kierunek to efekt wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Co prawda zostało jeszcze kilka uczelni, które deklarują jeszcze pobranie pieniędzy za studiowanie dwóch fakultetów, jednak Müller wierzy w to, że na dniach zmienią one zdanie.

Jednocześnie w budżecie na przyszły rok rząd zagwarantował większe pieniądze na badania naukowe. Minister nauki i szkolnictwa wyższego Lena Kolarska-Bobińska przyznała, że pod względem nakładów na naukę odstajemy od reszty Europy. Ma jednak nadzieję, że od teraz to się zmieni. Teraz poziom nakładów ma wynieść około 1 procenta PKB, jednak do 2020 roku musi on wzrosnąć do 1,7 procenta.

Nowością od tego roku akademickiego są też umowy między studentem a uczelnią, które teraz będą zawierane przez wszystkie typy szkół. Piotr Müller tłumaczy, że muszą tam być zapisane wszystkie opłaty, jakimi uczelnia chce obarczyć swojego słuchacza. Student nie może teraz być zaskoczony pod koniec kształcenia, że nagle uczelnia zmusza go do uiszczenia jakieś opłaty niezapisanej w umowie, bo w innym przypadku nie będzie mógł on odebrać dyplomu.

Jednocześnie skrócony został czas ścigania studentów za ewentualne zaległości w płatnościach. Teraz sprawa ulega przedawnieniu po trzech latach, a nie tak jak dotychczas po dziesięciu.

Reklama

>>> Czytaj też: Wszystko, co musisz wiedzieć o kredytach studenckich