"Kończy się epoka dużych złóż (ropy - PAP) ostatnie takie złoże, Kaszagan jest na szelfie Morza Kaspijskiego. (...) Świat będzie musiał iść w kierunku trudno dostępnych złóż" - powiedział Wasilewski.

"Jedyne kraje, gdzie nastąpiły przyrosty rezerw surowca to kraje OPEC, a przede wszystkim Irak. Natomiast nastąpił spadek wydobycia ropy naftowej na Morzu Północnym: w Danii i Norwegii" - podkreślił.

Wśród największych dostawców ropy naftowej na świecie, wiceminister wymienił Arabię Saudyjską, Rosję, Iran i Irak. Zasoby światowe tego surowca na świecie są oceniane na 135 mld ton.

Jest taka tendencja, nazywana nacjonalizmem surowcowym, co oznacza, że niektóre kraje, posiadające złoża ropy naftowej starają się zwiększyć w nich udział, a ograniczyć udziały towarzystw naftowych.

Reklama

"W przypadku złóż trudniej dostępnych, udziały i rola państw w eksploatacji będzie się zmniejszać, bo nie mają one wystarczających technologii i kapitału" - uważa Wasilewski.

"Jeśli chodzi o naszego partnera, Rosję tam w ostatnich latach następuje konsolidacja sektora naftowego a państwo poprzez Gazprom i spółki zależne od Skarbu Państwa, mocno wchodzi w sektor naftowy. Skutki są takie, że w Rosji w lipcu zaczęło spadać wydobycie" - dodał. W jego opinii, kryzys finansowy przyczyni się do stabilizacji na światowym rynku ropy.

"Myślę, że ten kryzys ustabilizuje sytuację i wymusi racjonalne myślenie na temat cen i wydobycia. Nie sądzę, żeby w przyszłym roku wydobycie spadło poniżej dotychczasowego poziomu czyli ok. 3,5 mld ton. Nastąpiła stabilizacja zapotrzebowania" - ocenił Wasilewski.

Podkreślił, że Polska jest zainteresowana projektami dywersyfikacji dostaw ropy i gazu do naszego kraju. "Jesteśmy zainteresowani budową ropociągu Odessa-Brody-Płock i jako członek unii gazowej w ramach UE gazociągu Nabucco".

Projektowany gazociąg Nabucco ma zapewnić UE dostawy gazu spoza Rosji z Azerbejdżanu i ewentualnie Turkmenistanu. Dotąd jednak, UE nie udało się zagwarantować dostaw z tych krajów. Zdaniem eurodeputowanej Urszuli Gacek, w obliczu forsowania przez Rosję, konkurencyjnego projektu South Stream, realizacja Nabucco jest "wątpliwa", choć UE czyni postępy.

"Unia Europejska nie odnosi sukcesów w tym obszarze, a Rosja tak" - powiedziała odnosząc się do kwestii negocjacji z dostawcami z basenu Morza Kaspijskiego, m.in. Azerbejdżanem. Z kolei wątpliwości co do realizacji przedłużenia ropociągu Odessa-Brody do Płocka wyraził Maciej Gierej, były prezes Nafty Polskiej. Jego zdaniem, do finalizacji projektu potrzebne jest: "zaangażowanie międzynarodowych firm paliwowych, a także wzmocnienie systemu (infrastruktury-PAP) Gruzji".