"Jeśli się trzymać tej projekcji, to i w 2018 r. bym nie widział [potrzeby podnoszenia stóp proc.] - jeśli wskaźnik cen cały czas pozostanie blisko dolnej granicy pasma odchyleń, np. 1,6%, to i wtedy by nie było takiej potrzeby. Ale trudno przewidywać tak daleko" - powiedział Glapiński podczas konferencji prasowej po posiedzeniu RPP.

Wcześniej podczas konferencji podtrzymał wyrażaną od kilku miesięcy opinię, że nie ma potrzeby podnoszenia stóp procentowych w 2017 r.

Zgodnie z marcową projekcją z modelu NECMOD - przygotowaną przy założeniu niezmienionych stóp procentowych NBP i z uwzględnieniem danych dostępnych do 20 lutego 2017 r. - roczna dynamika cen znajdzie się z 50-proc. prawdopodobieństwem w przedziale 1,6% do 2,5% w 2017 r. (wobec 0,5-2% w projekcji z listopada 2016 r.), 0,9-2,9% w 2018 r. (wobec 0,3-2,6%) oraz 1,2-3,5% w 2019 r.

Analitycy rynkowi spodziewają się, że do pierwszej podwyżki stóp procentowych mogłoby dojść najwcześniej w I kw. 2018 r.

Reklama