PiS chciałby powołać Państwową Radę Rozwoju. Jej zadaniem byłoby koordynowanie polityki rządu i Narodowego Banku Polskiego. Na jej czele stanąłby wicepremier ds. rozwoju, kierujący także nowym resortem o takiej nazwie.

Wicepremier ds. rozwoju wykonywałby uprawnienia premiera w sprawach dotyczących polityki rozwoju oraz sprawował nadzór nad centrum monitoringu budżetu państwa. Odtworzone miałyby być dwa resorty zlikwidowane w rządzie PO-PSL: resort gospodarki morskiej i resort budownictwa. W modelu docelowym nastąpiłoby też połączenie resortu Skarbu Państwa z resortem gospodarki.

Koordynacja instrumentów finansowych związanych z polityką rozwoju odbywać się ma poprzez wdrożenie formuły budżetu zadaniowego na szczeblu budżetu państwa oraz samorządowych budżetów województw.

PiS twierdzi, że minimalna suma potrzebna do zbudowania właściwej (choć jeszcze nie optymalnej) infrastruktury transportowej, telekomunikacyjnej i informatycznej, wsparcia energetyki, gospodarki wodnej i innowacyjności przedsiębiorstw oraz rozbudowy infrastruktury służącej kulturze i nauce wynosi 800 mld zł, licząc w cenach z 2008 r.

Reklama

PiS postuluje też zmiany zasad funkcjonowania otwartych funduszy emerytalnych (OFE) - umożliwienie wyboru między ZUS i OFE. Partia ta uznała, że istotna część przyszłych emerytów wybrałaby ZUS, a więc pieniądze ze składek emerytalnych nie byłyby przekazywane na indywidualne konta w funduszach, tylko pozostawałyby w ZUS i zmniejszyłaby się wielkość transferów do OFE, a tym samym dotacja z budżetu państwa do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

Przestrzega też przed "schładzaniem" gospodarki.

W części poświęconej podatkom PiS zapewnia, że nie przewiduje "finansowania polityki rozwoju przez wzrost podatków".

Ale, według PiS, za rozwiązano właściwe uznano takie, w którym "progresywny charakter ma nie tylko podatek dochodowy, lecz także suma obciążeń nakładanych na dochody osiągane z pracy". PiS chciałby pozostawić dwie stawki PIT: 18 proc. i 32 proc., ale doprowadzić do obniżenia opodatkowania najniżej zarabiających. Jak napisano, można to osiągnąć poprzez wprowadzenie tzw. "degresywnej kwoty wolnej, a tym samym istotne zwiększenie kwoty wolnej od podatku w przypadku niskich dochodów".

Jak napisano, stawka podatku dochodowego od osób prawnych w Polsce, na tle innych krajów europejskich, jest relatywnie niska i PiS nie przewiduje jej obniżenia.

W przypadku podatku od towarów i usług (VAT) chciałby utrzymać obniżone stawki wszędzie tam, gdzie jest to zgodne z przepisami UE.

PiS kolejny raz opowiedziało się przeciwko szybkiemu wejściu do strefy euro.

PiS chce powołania Polskiej Grupy Kapitałowej, w skład której wejdzie PKO PB i PZU, oraz połączenie PKN Orlen SA i PGNiG SA w koncern Polska Nafta i Gaz.

"Kryzys na rynkach finansowych dowiódł, jak ważny jest udział kapitału krajowego. (...) będziemy się zdecydowanie przeciwstawiać dalszej prywatyzacji polskich instytucji finansowych - PKO BP, PZU, Giełdy Papierów Wartościowych, Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych" - czytamy w programie.

PiS opowiedziało się za kampanią na rzecz przygotowania społeczeństwa do budowy elektrowni atomowych. Zdaniem tej partii, powinny powstać dwie takie elektrownie.

"Celem naszej polityki będzie zrównanie poziomu życia Polaków i obywateli najzamożniejszych krajów Unii Europejskiej"- podkreślili autorzy programu.