Podwyżka stóp proc. w 2018 r. jest nieprawdopodobna, a jeśli miałaby nastąpić w 2019 r., to pod koniec roku - ocenił prezesa NBP Adam Glapiński. Dodał, że jeśli marcowa projekcja się zrealizuje, do końca 2020 roku może nie być powodów do podnoszenia stóp procentowych. Jego zdaniem, inflacja bazowa rośnie, ale bardzo wolno.

"Gdyby nie zmieniły się dane, na podstawie których pracujemy, podwyżka w tym roku wydaje się nieprawdopodobna, w przyszłym roku zobaczymy co będzie, jeśli już to pod koniec. Być może za kwartał, za dwa zacznę mówić, że i w 2019 r. podwyżka stóp procentowych nie nastąpi" - powiedział podczas środowej konferencji Glapiński.

"Według tej (marcowej - PAP) prognozy, do końca 2020 r. nie widzę powodów do podnoszenia stóp procentowych, natomiast jest to tak odległy czas, że trudno coś racjonalnie mówić. Gdyby te wszystkie wyjściowe daty, którymi operujemy w modelu NECMOD przyjąć, że się zrealizują, to do końca 2020 r. właściwie nic się nie dzieje" - dodał.

Na środowym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej pozostawiła stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie, referencyjna stopa procentowa NBP wynosić będzie nadal 1,50 proc. w skali rocznej.

Jak wynika z marcowego konsensusu PAP Biznes, już 15 ekonomistów szacuje, że poziom stopy referencyjnej pozostanie stabilny do końca 2018 r., trzech spodziewa się, że stopa wyniesie 1,75 proc., a dwóch oczekuje stopy na poziomie 2,00 proc.

Reklama

Prezes NBP, poproszony o odniesienie się do szacunków ekonomistów, którzy przesuwają swoje prognozy podwyżek stóp procentowych na IV kw. 2019 r., odpowiedział: "Dobrze robią".

Również Jerzy Żyżyński, członek RPP, powiedział, że nie ma absolutnie żadnych powodów, by w 2018 r. podwyższyć stopy procentowe w Polsce.

"Nie ma absolutnie żadnych powodów do tego, by bank (centralny - PAP) próbował podwyższać stopy procentowe (...) prawdopodobnie przez cały obecny rok. Też nie ma presji kredytowej, ruszyły inwestycje, ale w dużym stopniu nie są finansowane kredytem, tylko środkami własnymi przedsiębiorstw. Gospodarka rusza do przodu (...), jest stabilna, rozwija się i bank centralny wypełnia swoją rolę jak najlepiej" - powiedział Żyżyński.

Podczas konferencji po posiedzeniu Rady, Glapiński powiedział też, że w polskiej gospodarce nie narastają, ani nie istnieją nierównowagi makroekonomiczne.

"Mamy tempo wzrostu płac, które nie powoduje ani presji inflacyjnej, ani groźby powstania (...) niebezpiecznych zjawisk nierównowagi. Nie mamy żadnej poważnej nierównowagi w naszej gospodarce i finansach. Żadnej" - powiedział prezes NBP.

Z kolei Grażyna Ancyparowicz, członkini RPP, oceniła, że dobra koniunktura utrzyma się nawet ponad horyzont projekcji. Dodała, że obecnie, w świetle dostępnych danych, nie ma potrzeby korekty stóp procentowych.

"W świetle dostępnych danych, wydaje się, z dużym prawdopodobieństwem, że nie będziemy robili żadnej korekty stóp. Natomiast nie mówimy, że na pewno nie będziemy tego robili nigdy, i na pewno nie można tego - ze 100 proc. prawdopodobieństwem - przenieść na przyszły rok" - powiedziała Ancyparowicz.

"Jeśli jest tak, jak jest, mamy równowagę w polskiej gospodarce - a w mojej ocenie dobra koniunktura utrzyma się nawet ponad horyzont projekcji - to nie ma powodu żeby zmieniać coś, co dobrze służy gospodarce" - dodała.

Ponadto, podczas konferencji Glapiński ocenił, że inflacja bazowa rośnie bardzo wolno, a z projekcji wynika, że nadal tak będzie.

"Inflacja bazowa rośnie, ale bardzo wolno" - powiedział.

Prezes NBP zapytany o to, czy w kolejnych kwartałach tempo wzrostu inflacji bazowej będzie podobne odpowiedział: "Tak wynika z projekcji, że tak też będzie rosnąć w tym roku".

Podczas konferencji prasowej Glapiński odniósł się też do umacniającego się kursu złotego.

"Złoty bardzo się umocnił, szczególnie do dolara i to wpłynęło zacieśniająco, analogicznie jakby zostały podniesione stopy procentowe. Trudno powiedzieć jak będzie w tym roku. Fundamentalnie patrząc, złoty może dalej się umacniać, choć do euro mamy względnie stabilny kurs" - powiedział prezes NBP.

"Są jednak inne czynniki, takie jak zacieśnianie polityki monetarnej w Stanach Zjednoczonych, które może trochę działać w przeciwnym kierunku, ale pewnie nie za wiele" - dodał.

Glapiński zaznaczył jednak, że RPP nie prognozuje kursów walutowych.

"Kurs nie odegrał znaczącej roli w ubiegłym roku i nie spodziewam się, by w tym roku odegrał" - powiedział prezes NBP.

"Nie spodziewamy się zasadniczych zmian na tym rynku (walutowym - PAP)" - dodał.

Glapiński odniósł się też do ubiegłotygodniowych słów prezydenta USA Donalda Trumpa, który zapowiedział nałożenie ceł na importowaną do USA stal i aluminium (25-proc. i 10-proc.).

W ocenie prezesa NBP, nałożenie przez USA ceł na importowaną stal i aluminium w minimalnym stopniu wpłynęłoby na dynamikę cen w Polsce.

Glapiński, pytany o ewentualny wpływ na dynamikę cen w Polsce w związku z perspektywą globalnej wojny handlowej i wprowadzenia ceł na aluminium i stal w USA, odpowiedział: "Jeśli by to dotknęło aluminium i stali (...), to w niewielkim stopniu by nas dotknęło (...), minimalnym".

"Mamy małą wymianę handlową ze Stanami Zjednoczonymi, chcielibyśmy, żeby była większa" - dodał.

Poniżej, marcowa projekcje Departamentu Analiz Ekonomicznych NBP dla wskaźnika CPI (z 50-proc. prawdopodobieństwem):

data publikacji 2018 2019 2020 stopa ref.
marzec 2018 1,6 - 2,5 1,7 - 3,6 1,9 - 4,1 1,50
listopad 2017 1,6 - 2,9 1,7 - 3,7 1,50
lipiec 2017 1,1 - 2,9 1,3 - 3,6 1,50
marzec 2017 0,9 - 2,9 1,2 - 3,5 1,50
listopad 2016 0,3 - 2,6 1,50
lipiec 2016 0,3 - 2,6 1,50
marzec 2016 0,4 - 2,8 1,50

Poniżej projekcje DAE NBP dla wskaźnika PKB (z 50-proc. prawdopodobieństwem):

data publikacji 2018 2019 2020 stopa ref.
marzec 2018 3,5 - 5,0 2,8 - 4,8 2,6 - 4,6 1,50
listopad 2017 2,8 - 4,5 2,3 - 4,3 1,50
lipiec 2017 2,5 - 4,5 2,3 - 4,3 1,50
marzec 2017 2,4 - 4,5 2,3 - 4,4 1,50
listopad 2016 2,2 - 4,4 1,50
lipiec 2016 2,1 - 4,3 1,50
marzec 2016 2,1 - 4,4 1,50