Akcja wiąże się z wcześniejszą decyzją Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy, które przyjęło strategię o wycofaniu Holdikomu z Centralnej Tabeli Ofert, ujednoliceniu struktury właścicielskiej i przekształceniu w spółkę majątkowo-inwestycyjną.

Warunkiem wycofania spółki jest przejęcie wszystkich jej akcji przez akcjonariusza większościowego, którym jest miasto.

"W tym celu muszą zostać wykupione akcje rozproszone w ramach uwłaszczenia mieszkańców, które obecnie stanowią 1,24 proc. całego kapitału Holdikomu" - wyjaśnił wiceprezydent Ostrowa Stanisław Krakowski.

Ostrowska spółka została utworzona w 1996 r. Grupa kapitałowa Holdikom składa się z ośmiu miejskich spółek komunalnych. Oprócz niej jeszcze dwie inne są notowane na CTO.

Reklama

"Wszystkie spółki Grupy są dochodowe i rentowne" - podkreśliła Sylwia Nowicka z miejscowego magistratu. Dodała, że spółki wykonują swoje zadania inwestycyjne z własnych środków lub kredytów.

Według prezydenta miasta Radosława Torzyńskiego, ostrowski model zarządzania sprawdził się i sprawdzałby się nadal, gdyby nie wytyczne UE. "Rozproszenie akcji jest przeszkodą, by Holdikom mógł pozyskiwać środki zewnętrzne, w tym unijne" - podkreślił. Dodał, że z tego powodu kwestia własności w spółce musi zostać ujednolicona.

Prezes Holdikomu Bartosz Ziółkowski twierdzi, że pozyskiwanie środków unijnych przez spółkę musi odbywać się na bardzo przejrzystych zasadach, czyli musi ona posiadać jednoznaczną kwalifikację. "Jeżeli miasto będzie posiadać 100 proc. udziałów, to po spełnieniu jeszcze kilku innych warunków zostanie zakwalifikowane jako wykonujące usługi użyteczności publicznej" - podkreślił.