Warszawa słabiutko

WIG spadł o 0,29 proc. do poziomu 23164,01 pkt, mWIG40 spadł o 0,25 proc. i wyniósł 1280,14 pkt, a sWIG80 wzrósł o 0,26 proc. i wyniósł 6359,35 pkt.

Na rynku notowań ciągłych wzrósł kurs akcji 136 spółek, 148 spadł, 50 nie zmienił się. Akcjami 11 firm nie handlowano.

W notowaniach ciągłych na rynku akcji obroty spadły o 10,8 proc. i wyniosły 1 mld zł.

Reklama

Największe obroty odnotowano na akcjach spółek: PKO BP (228,5 mln zł), PEKAO (108,5 mln zł), TVN (107,2 mln zł), TPSA (100,1 mln zł), KGHM (71,9 mln zł).

Największe wzrosty w notowaniach ciągłych osiągnęły akcje spółek: DREWEX (30,0 proc.), MASTERS (25,0 proc.), IVMX (24,4 proc.), TERESA (21,0 proc.), ZPUE (17,7 proc.). Największe spadki w systemie notowań ciągłych odnotowały akcje spółek: ORZEŁ (16,7 proc.), MONNARI (15,3 proc.), TVN (13,3 proc.), TUEUROPA (13,2 proc.), ABMSOLID (10,4 proc.).

Na rynku kontraktów terminowych obroty spadły o 21,2 proc. i wyniosły 1 mld 546 mln zł.

Na rynku obligacji obroty spadły o 58,6 proc. i wyniosły 3,4 mln zł.

Na rynku notowań jednolitych wzrósł kurs 7 spółek, spadł 3, a 7 nie zmienił się. Akcjami 8 firm nie handlowano. Obroty w stosunku do poprzedniej sesji spadły o 21,6 proc. i wyniosły 233,5 tys. zł.

Na rynku NewConnect wzrósł kurs 14 spółek, spadł 19, a 22 nie zmienił się. Akcjami 32 firm nie handlowano. Obroty wzrosły o 75,5 proc. i wyniosły 1,6 mln zł.

A Europa trochę optymistyczniej

Co prawda brytyjski indeks FTSE 100 na zamknięciu spadł o 0,49 proc., do 3.712,06 pkt.

Ale francuski indeks CAC 40 na zamknięciu wzrósł o 0,75 proc., do 2.694,25 pkt. A niemiecki indeks DAX na zamknięciu wzrósł o 1,08 proc., do 3.956,22 pkt. Jak komentuje francuskie Le Figaro - to efekt "mniej złych" niż się spodziewano informacji z amerykańskiego rynku o sprzedaży detalicznej.

Według danych z USA, sprzedaż detaliczna w lutym spadła o 0,1 proc (według danych skorygowanych o zmienne sezonowe), chociaż oczekiwano spadku o 0,5 proc. W styczniu, po korekcie w górę, sprzedaż wzrosła o 1,8 proc. W lutym sprzedaż, poza sprzedażą samochodów, poszła w górę. "Czy to pierwsze sygnały ożywienia? Co prawda większość ekonomistów uważa, że jest za wcześnie, by potwierdzić poprawę sytuacji, to jednak cieszą się z relatywnie dobrej sprzedaży detalicznej w lutym" - piszą Les Echos. Dane o sprzedaży detalicznej są wyjątkowo ważne dla USA, bo stanowią o dwóch trzecich wzrostu PKB.