Rząd Hiszpanii porozumiał się z największymi firmami energetycznymi tego kraju w sprawie sukcesywnego zamykania elektrowni atomowych - poinformował w środę dziennik “Diario Cordoba". Ostateczny termin funkcjonowania tych obiektów został ustalony na 2036 r.

Jak pisze gazeta, rząd Pedro Sancheza musi jeszcze doprecyzować harmonogram wygaszania elektrowni atomowych. Wydawana w Andaluzji gazeta dowiedziała się też, że firmom energetycznym udało się przesunąć maksymalny termin z 2035 roku na 2036 rok.

We wtorek hiszpańska minister ds. ekologii Teresa Ribera ujawniła w Senacie, że pierwsze elektrownie atomowe zostaną zamknięte w 2025 r. Dodała, że trzy biorące udział w rozmowach z rządem firmy – Iberdrola, Endesa i Naturgy – zgodziły się na sukcesywne zamykanie obiektów nuklearnych do 2035 r.

Minister Ribera zaznaczyła, że mimo zawartego porozumienia rząd w dalszym ciągu będzie rozmawiał z firmami energetycznymi "w celu opracowania dokładnego harmonogramu" zamykania działających na terenie Hiszpanii elektrowni atomowych.

>>> Czytaj też: "Robimy krok do tyłu". Resort energii zapowiada pilną nowelizację ustawy o cenach prądu

Reklama

"W związku z zawartym porozumieniem żadna z działających w naszym kraju elektrowni atomowych nie będzie od tej chwili musiała wnioskować o przedłużenie na 10 lat pozwolenia na funkcjonowanie" - dodała Teresa Ribera.

W listopadzie 2018 r. hiszpański sekretarz stanu ds. energetyki Jose Dominguez zapowiedział, że jego kraj zamknie w ciągu 10 lat siedem najstarszych reaktorów atomowych, których wiek przekracza 40 lat. Zaznaczył, że na liście tych placówek jest elektrownia jądrowa w położonym w pobliżu granicy z Portugalią Almaraz, której praca w ostatnich latach prowadziła do sporów między tymi państwami.

Z planów rządu Sancheza wynika, że pierwszy reaktor atomowy w Almaraz ma być wyłączony w 2023 r., a drugi w 2024 r.

Według portalu La Informacion w Hiszpanii działa obecnie 14 elektrowni i zakładów produkcyjnych z reaktorami atomowymi, a także ponad 1000 jednostek badawczych lub magazynowych, w których znajdują się odpady bądź instalacje radioaktywne. Najwięcej z nich zlokalizowanych jest w Katalonii, Andaluzji oraz na terenie aglomeracji madryckiej.

>>> Czytaj też: Największe firmy chcą budować z PGE wiatraki na Bałtyku